- "Wiele wskazuje na to, że dochodzi do sabotowania i wypaczania zasadniczych kierunków reformy Straży Granicznej, która miała ją dostosować do funkcjonowania w warunkach układu z Schengen" - czytamy w piśmie posła do prezesa NIK.
Przywołana przez Mularczyka reforma z 2009 roku, firmowana przez ówczesnego wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych Grzegorza Schetynę, zakładała pozostawienie dwóch oddziałów Straży Granicznej na południu kraju. Na granicy ze Słowacją miał działać dalej Karpacki Oddział Straży Granicznej w Nowym Sączu, a na granicy z Czechami Śląski Oddział Straży Granicznej z siedzibą w Kłodzku.
Od 2010 r. jednak plany te uległy zmianie i są przymiarki do utworzenia jednego oddziału z siedzibą w Raciborzu. To skazuje KOSG na likwidację, a wielu jego pracowników na bezrobocie. Decyzję w tej sprawie ma podjąć w pierwszych dniach grudnia wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk. Nie przyjechał on w poniedziałek do Nowego Sącza na burzliwe spotkanie Małopolskiego Zespołu Parlamentarnego i samorządowców w celu ratowania KOSG. Ma jednak w najbliższych dniach wyjaśniać powody zmian reformy Straży Granicznej na posiedzeniu Sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Poseł Mularczyk skierował pismo również do szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisława Kozieja, w którym pisze między innymi: "Względy bezpieczeństwa i obronności państwa, a także te o charakterze logistycznym, osobowym i ekonomicznym wskazują, że decyzja o ulokowaniu przyszłej siedziby jedynego na południowej granicy RP oddziału Straży Granicznej w Raciborzu ograniczy skuteczność działań tej formacji, nadwyręży jej wydajność, a nadto jest nieoszczędna".
- Liczę bardzo na interwencje adresatów tych listów - powiedział we wtorek poseł Arkadiusz Mularczyk.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?