Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szubryt wróci do piłki i Sandecja będzie silna?

Łukasz Madej
- W tej chwili muszę się wyłączyć, zakończyć sprawy w Limanowej - mówi Zbigniew Szubryt
- W tej chwili muszę się wyłączyć, zakończyć sprawy w Limanowej - mówi Zbigniew Szubryt Andrzej Banaś
Grzegorz Baran został nowym zawodnikiem sądeckiego klubu. Czy za pół roku Zbigniew Szubryt zainwestuje w Sandecję? Według nieoficjalnych informacji wiemy, że biznesmen spotkał się już nawet z prezydentem Nowego Sącza.

W Sandecji, przynajmniej na razie, jest pod tym względem bez zmian. A rozmowy z potencjalnymi sponsorami? Prowadzone są na okrągło. Różne słyszę głosy, że z tym chcemy, a z __innym nie chcemy rozmawiać, natomiast zapewniam, że drzwi są otwarte dla każdego – tak wiceprezes Sandecji Wiesław Leśniak komentuje głosy, że blisko klubu jest sponsor, który być może najważniejsze w klubie stanowiska będzie chciał obsadzić tak zwanymi swoimi ludźmi.

W Sandecji potwierdzają za to, że do pomocy klubowi starają się namówić Zbigniewa Szubryta, biznesmena, który po spadku do III ligi zrezygnował ze wspierania Limanovii.

Powiedział, nie mnie, tylko Andrzejowi Dankowi (prezesowi Sandecji – przyp.), że się zastanowi. Jakiś czas już to trwa – zaznacza Leśniak.

Sam Szubryt zaraz po opuszczeniu Limanovii mówił, że potrzebuje czasu na odpoczynek, a teraz wypowiada się w taki sposób: – Czy będę jeszcze komuś pomagać? Na razie nie. Robię sobie przerwę, przynajmniej na pół roku. A Sandecja? Póki co, nic nie chcę mówić. W tej chwili muszę się wyłączyć, zakończyć sprawy w Limanowej, bo, wie pan, jak takie sprawy się ciągną: różne rachunki spływają, należy to wszystko pospłacać, wyczyścić. Tak, żeby dobry ślad po sobie zostawić. Dopiero później będę się zastanawiał.

Szubryt nie ukrywa, że kiepskie wyniki Limanovii nieco zraziły go do wspierania piłkarzy, ale z powyższych słów można przypuszczać, że gdyby e rundzie jesiennej Sandecja zajęła wysokie miejsce w pierwszej lidze, być może dałby się namówić na poważny powrót do futbolu. W Nowym Sączu już zimą powstałaby drużyna, która mogłaby włączyć się do walki nawet o ekstraklasę.

A o tym, że nad Kamienicą jest dla kogo grać w piłkę, widzieliśmy przed kilkoma laty, kiedy walczącą choćby z Górnikiem Zabrze czy Pogonią Szczecin drużynę wspierał wypełniony stadion.

W każdym razie z nieoficjalnych informacji wiemy, że doszło już do spotkania prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka (Sandecja to klub miejski) właśnie z Szubrytem oraz prezesem pierwszoligowca Andrzejem Dankiem.

Obecnie sytuacja wygląda w ten sposób, że gdyby biznesmen zdecydował się jednak zaangażować w Sandecję i jednocześnie w roli zarządzających „biało-czarnymi” widziałby inne osoby, to obecny zarząd nie będzie czynić kłopotów, odejdzie sam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto