Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Towarzystwo Przyjaciół Chorych "Sądeckie Hospicjum": prezes zrezygnował z funkcji

JerzyWideł
Roman Porębski na tle sądeckiego hospicjum, które wybudowało Towarzystwo pod jego kierownictwem
Roman Porębski na tle sądeckiego hospicjum, które wybudowało Towarzystwo pod jego kierownictwem Fot. stanisław śmierciak
Dwanaście lat budował organizacyjne struktury hospicjum. - Teraz, kiedy zostało oddane do użytku, moja rola się skończyła - mówi Roman Porębski, były prezes Towarzystwa Przyjaciół Chorych "Sądeckie Hospicjum". Zrezygnował z kierowniczej funkcji po otwarciu placówki. Nadal pozostaje członkiem towarzystwa. - To jest trwała podstawa i jestem pewien, że ruch hospicyjny będzie nadal się rozwijał w naszym regionie - dodaje Porębski.

Ojcem chrzestnym ruchu hospicyjnego na Sądecczyźnie jest ks. prałat Stanisław Czachor. Były proboszcz parafii św. Kazimierza w Nowym Sączu w 1999 roku zaraził swoim pomysłem grupę ludzi. Tak powstało w formie wolontariatu hospicjum domowe.

- Nasze społeczeństwo starzeje się, wiele rodzin ma problemy z zapewnieniem opieki medycznej i godnego odejścia ze świata swoim najbliższym - mówi ks. Czachor. - Dlatego najpierw budowaliśmy wolontariat domowy w oparciu o chętnych lekarzy, pielęgniarki i młode osoby, które do nas się coraz częściej zgłaszały. W ten sposób zasialiśmy cenne chrześcijańskie ziarno.

W ciągu 12 lat członkowie Towarzystwa Przyjaciół Chorych objęli opieką ponad 400 osób. Ze 150 wolontariuszy pozostały 34 osoby. Głównym celem towarzystwa było zbudowanie hospicjum z profesjonalną obsługą medyczną.

- Najpierw musieliśmy się sprawdzić, czy podołamy wyzwaniom - mówi lekarz Zofia Kubisz-Pajor, wiceszefowa "Sądeckiego Hospicjum. - Pracujący z umierającymi lekarze, pielęgniarki, wolontariusze muszą mieć nie tylko wielką wrażliwość, ale i odporność psychiczną, bo przecież są związani emocjonalnie ze swoimi podopiecznymi, a zdarza się, że równocześnie żegnają się ze światem cztery, pięć osób.

Bardzo nie lubi, kiedy ktoś mówi o hospicjum "umieralnia". Ma świadomość, że pacjent nie wyzdrowieje, ale często, prócz opieki lekarskiej, wymaga on zwykłej obecności drugiej osoby. Kiedy towarzystwo rozpoczęło akcję budowy hospicjum, spotkało się z wielkim poparciem społecznym. Działkę pod nowy budynek przekazało miasto. - Ludzie i firmy otworzyły swoje serca i kieszenie - przyznaje Roman Porębski.

Na początku sporym wsparciem finansowym okazały się społeczne akcje charytatywne jak "Ziarnko gorczycy" i "Pola nadziei", a także jednoprocentowe odpisy od podatku dochodowego. W budowę włączył się też samorząd wojewódzki i wojewoda. Chodziło przede wszystkim o pozyskanie pieniędzy z funduszy unijnych. Liczne kwesty uliczne przeprowadziły organizacje pozarządowe - stowarzyszenia Beskidzkie Więzy, Spokojne Serce, Serca i Życia, Strzelec, Związek Sądeczan.

W ferworze akcji doszło też, niestety, do kuriozalnego sądowego sporu. Podczas wyborów samorządowych w 2010 r. sądecki radny Artur Czarnecki miał rzekomo przypisać sobie pomysł budowy hospicjum. Tak uznał prezes Porębski. Sąd jednak odrzucił zarzuty. - Chcieliśmy zawiązać wokół tej budowy ruch społeczny i zyskać jeszcze większe poparcie, ale nie spotkało się to ze zrozumieniem - mówi dzisiaj Czernecki.

W nowo otwartym hospicjum może jednorazowo przebywać 21 pacjentów. Towarzystwo liczy na kontrakty z NFZ. Większość łóżek ma być przeznaczonych dla przewlekle chorych na nowotwory. Zdaniem Zofii Kubisz-Pajor w lutym zostaną przyjęci pierwsi podopieczni.

Zobacz piękne, wysportowane kobiety. Weź udział w naszym plebiscycie na najładniejszą sportsmenkę Małopolski

Sylwester w Krakowie 2011/2012: sprawdź oferty klubów, imprezy oraz ceny!

Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto