Zobacz także: Wypadek obwodnica Starego Sącza: zderzenie trzech samochodów [ZDJĘCIA]
O makabrycznie wyglądającym wypadku na starosądeckiej obwodnicy, która jest fragmentem drogi krajowej nr 87 informowaliśmy wkrótce po tym zdarzeniu. Wówczas wiadomo było nie tylko o zniknięciu kierowcy kompletnie rozbitej toyoty, ale również o użyciu przez policję psów tropiących do odnalezienia go, żeby udzielić mu pomocy medycznej, gdyby była niezbędna.
Dziwnym zbiegiem okoliczności uznać wypada fakt, że wszystkimi samochodami uczestniczącymi w karambolu kierowali mieszkańcy Barcic, miejscowości sąsiadującej ze Starym Sączem, gdzie doszło do zderzenia tych pojazdów.
Mieszkanką Barcic jest 27-letnia kobieta, która kierowała fordem mondeo. Również w Barcicach mieszka 28-latka, która w feralnej chwili prowadziła Seata Toledo. Obydwie panie, a także 58-letni pasażer Forda Mondeo, są ofiarami rannymi w wypadku. Wszystkich poszkodowanych karetki pogotowia zabrały do Specjalistycznego Szpitala im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu.
- Mam nadzieję, że kierowca toyoty odnajdzie się żywy i zdrowy - mówił w sobotę po południu inspektor Henryk Koział, komendant miejski policji w Nowym Sączu. - Jest jednak duży niepokój co się z nim mogło stać, gdyż w pobliżu miejsca karambolu na starosądeckiej obwodnicy płynie Poprad. Nie wiemy też czy nie został ranny i teraz oczekuje pomocy, nie mając sił lub możliwości, by ją wezwać. Wciąż prowadzimy intensywne jego poszukiwania.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?