Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadki Nowy Sącz. Wiosną na ulice ruszy więcej patroli drogówki

Wojciech Chmura
W tych miejscach najczęściej dochodzi do wypadków w Nowym Sączu. To przede wszystkim skrzyżowania dużych ulic
W tych miejscach najczęściej dochodzi do wypadków w Nowym Sączu. To przede wszystkim skrzyżowania dużych ulic fot. archiwum
Wypadki Nowy Sącz. W ostatnich pięciu latach spadła ich liczba. Zmniejszyła się też o kilkadziesiąt liczba rannych i zabitych osób (z sześciu w 2008 r. do jednej w 2012). Tendencja jest pozytywna. Nie znaczy to jednak, że sądeckie ulice stały się bezpieczne.

Wypadki Nowy Sącz: wciąż groźna brawura, brak pasów i alkohol

Wciąż nie brakuje kierowców, których brawura kosztuje zdrowie wielu osób. Tylko w zeszłym roku obrażenia odniosło tutaj bez mała 200 ludzi - pieszych i zmotoryzowanych.

Wypadkom drogowym w Nowym Sączu sprzyja rosnący ruch samochodów, brak parkingów i obwodnic, tabuny aut nauki jazdy. Zdenerwowani i zniecierpliwieni kierowcy naciskają mocniej pedał gazu na każdym wolnym odcinku, zwalniając nieco tylko przed nielicznymi fotoradarami.

W pierwszych dwóch miesiącach tego roku (nieujętych w naszym zestawieniu) rannych na sądeckich ulicach zostało 18 osób. To o 3 więcej, niż przed rokiem, ale aż o 9 mniej, niż dwa lata wcześniej.

- Więcej tragicznych zdarzeń mamy poza miastem, dlatego jest polecenie zwiększenia liczby patroli na trasach w kierunku Grybowa i Krynicy-Zdrój - mówi nadkomisarz Krzysztof Jamrozowicz, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Ulicami szarżują głównie młodzi kierowcy, między 18 a 39 rokiem życia. W ubiegłym roku jesienią urządzili sobie nawet nocne wyścigi na alei Piłsudskiego, ale namierzył ich patrol w nieoznakowanym samochodzie i rajdy sie skończyły.

- Spadek liczby ofiar może wynikać z tego, że jeździmy lepiej wyposażonymi samochodami - dodaje nadkomisarz Jamrozowicz. - Strefa zgniotu jest większa, ratują poduszki powietrzne. Wciąż jednak grzechem głównym jest szybkość, brawura, złe manewry, brak pasów, fotelików dla dzieci i nietrzeźwość. Przez rok wyłapujemy około tysiąca kierowców po alkoholu. Cztery aparaty do bezdotykowego mierzenia poziomu alkoholu we krwi bardzo nam to ułatwiają.

Miejsca, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków, to duże skrzyżowania i trasy przelotowe, jak Bulwar Narwiku-Kilińskiego-Piłsudskiego-Nawojowska, Królowej Jadwigi- Prażmowskiego-Witosa czy Krańcowa-Barska.

Nad bezpieczeństwem tysięcy kierowców, pasażerów i pieszych czuwa w sądeckiej drogówce 43 funkcjonariuszy, z czego na patrole jeździ ok. 35. Nadinspektor Jamrozowicz liczy, że wiosną siły zostaną wzmocnione o kilku policjantów. Wyjadą skuteczne w działaniu patrole na motocyklach.

Rocznie sądeczanie płacą kilka tysięcy mandatów. - Ruszamy z zarządami dróg powiatowych i miejskich na pozimowy objazd, by sprawdzić stan oznakowania. Często niszczy się i kradnie znaki drogowe. Tymczasem brak oznakowania pierwszeństwa przejazdu może grozić śmiercią - dodaje Jamrozowicz.

Gdzie jest fatalne oznakowanie, gdzie oczekujecie patroli drogówki? Piszcie gdzie Waszym zdaniem jest najbardziej niebezpiecznie na drogach w Nowym Sączu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto