„Zabiłem moją matkę” to historia nastoletniego Huberta (Xavier Dolan), który po rozwodzie rodziców mieszka z matką (Anne Dorval). Od jakiegoś czasu matka i syn nie mogą się ze sobą porozumieć. Kolejne kłótnie prowadzą do coraz silniejszego poczucia rozczarowania.
Z perspektywy chłopaka, matka nie nadaje się do roli rodzica. Jest niekonsekwentna i nie można na niej polegać. Hubert jest przekonany, że matka stale robi mu na złość, a wszelkie próby zbliżenia wykorzystuje by go upokorzyć.
Matka natomiast wciąż pamięta syna jako małe, urocze dziecko i nie rozumie, dlaczego zaczął sprawiać kłopoty. Czuje się nieustannie krytykowana i jest bezradna wobec jego wybuchów złości. Kiedy przypadkiem odkrywa, że Hubert ma chłopaka, dociera do niej, że przestała już uczestniczyć w ważnych aspektach jego życia. Niegdyś bliska więź między nimi rozluźniła się. Czy jest sposób, aby to naprawić?
„Zabiłem moją matkę" pokazuje paradoks dojrzewania: młody człowiek marzy o dorosłości i autonomii, poddaje krytyce świat wartości rodziców, buntuje się przeciw ich władzy, a jednocześnie nadal pragnie ich bezwarunkowej miłości i tęskni za dawną bliskością. Z tego paradoksu rodzi się frustracja, a ta prowadzi do nieustannych kłótni, niezrozumienia, zawiedzionych oczekiwań i wzajemnych zranień.
Xavier Dolan posługuje się przemyślaną i mocno wystylizowaną estetyką. Nawiązuje do osiągnięć mistrzów - Wong Kar Waia, Pedro Almodóvara i Jean-Pierre Jeuneta.
Jest to debiutancki film Xaviera Dolana (ur. w 1989r. w Québecu). Scenariusz do niego napisał w wieku 17 lat w oparciu o własne doświadczenia. Dwa lata później (w 2009 roku) wyreżyserował go, wyprodukował i zagrał w nim główną rolę. Do udziału w „Zabiłem moją matkę” zaangażował znanych w Québecu aktorów.
Film odniósł sukces na świecie. Wyświetlany był na największych festiwalach i zdobył szereg wyróżnień (m. in. trzy nagrody w Cannes w 2009 roku, nominację do Cezara w 2010 roku). Film „Zabiłem moją matkę" został zgłoszony przez Kanadę jako oficjalny kandydat do Oscara 2010.
Xavier Dolan został przez zachodnią prasę okrzyknięty cudownym dzieckiem kina. Jego drugi film, „Wyśnione miłości" (2010) potwierdza talent reżyserski młodego twórcy i stanowi obietnicę niezwykłej kariery.
Xavier Dolan – wspomnienia
Od kiedy zacząłem pisać ZABIŁEM MOJĄ MATKĘ, czuję się, jakbym przeżył milion wcieleń. Chociaż minęło już dużo czasu, to wyraźnie pamiętam pierwsze doświadczenia. Szczęśliwe i smutne chwile paradują przez mój umysł. Ze wszystkich tych momentów, jeden zostanie ze mną na zawsze. Byliśmy na wsi. Siostra mojej babci, bardzo pobożna, wykształcona – studiowała na Sorbonie i wykładała w Burundi – zaprosiła nas do swojej posiadłości nad wodą. To właśnie tam kręciliśmy ostatnią scenę filmu. Była noc. Słychać było cykanie świerszczy i trzaskanie ognia. Rozmawialiśmy o filmie. W tym czasie mieliśmy mało pieniędzy i cały projekt mógł się zawalić. Miecz Demoklesa ciągle wisiał nad naszymi głowami. Rozkoszowaliśmy się zupą z cukinii i innymi pysznościami, kiedy rozmowa zeszła na temat ambicji. Rozpierały nas emocje. Mieliśmy dużo nadziei. I nagle zapadła cisza. Ciągle widzę siebie, jak się martwiłem, kiedy myślałem o filmie. Ciotka podniosła się z krzesła, nalała gościom wina do opróżnionych kieliszków i położyła rękę na moim ramieniu. Byłem pewien, że zaraz usłyszę jedną z jej przestarzałych przypowieści. Przygotowywałem się już na jakąś duszpasterską metaforę w stylu „Jezus i żebrak z posiniaczonymi stopami”. Nic takiego się nie stało. Spojrzała na mnie spokojnie i powiedziała: ci, którzy nie mają marzeń, umrą z zimna.
Zobacz zwiastun filmu:
Źródło: Informacja prasowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?