Zakupy na Wielkanoc: wysokie ceny jajek

Tydzień przed świętami sprawdziliśmy ceny najbardziej potrzebnych produktów, z których przyrządzane są wielkanocne dania. Na świątecznym stole nie obejdzie się bez kiełbasy i chrzanu, jaj, chleba i wypieków z sernikiem w roli głównej.

Efekt jest taki, że przed rokiem można było sprzedać jajko za 30 groszy, a dziś kosztuje co najmniej o 15 - 20 groszy więcej. Z tego powodu droższe są także gotowe wypieki oferowane w cukierniach. - Na cenę wyrobów wpływa też koszt zakupu mąki, która podrożała o 15 procent, i cukru, za który płacimy teraz ponad 70 procent więcej - dodaje Lucyna Grzyb, współwłaścicielka Piekarni i Cukierni Tęgoborze, zaopatrującej w pieczywo i ciasta m.in. dużą część Nowego Sącza.

Najtańszą mąkę (1,45 zł za kg) znaleźliśmy w marketach Biedronki i Lidla. Z kolei jaja (5,99 zł za 10 sztuk klasy L) najkorzystniej kupować w Tesco, Biedronce i Carrefourze. Sklepy oferują duży wybór sera specjalnie na wypieki. W większości z nich cena kilogramowego kubełka nie przekracza 10 zł. - Tuż przed świętami ceny nabiału raczej nie pójdą w górę - przewiduje Maria Mazur, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Nowym Sączu. - U nas nie zmieniły się od września ubiegłego roku.

Wzrostu cen wędlin, w tym kiełbas i szynek, nie przewidują też ich producenci. Zbigniew Szubryt, jeden z najbardziej liczących się wytwórców na naszym rynku, od dawna utrzymuje je na stałym poziomie. - Nie ma jedynie pewności, czy nie podskoczą ceny drobiu - zauważa. - Zdarza się bowiem, że przed świętami hodowcy trochę wyżej cenią swoje produkty.

Na sądeckim Maślanym Rynku handlowcy kuszą wiejskimi produktami, na które teraz jest szczególny popyt. Stanisław Olchawa z Tęgoborza oferuje jaja klasy L po 70 groszy. - Są świeższe, bo nie przeszły przez hurtownie - zachwala. - Jak na tak duże rozmiary są stosunkowo tanie, ponieważ nie zarabiają na nich pośrednicy.

Józef Ulatowski ze wsi Michalczowa przekonuje do świeżego chrzanu. Po 20 zł za kg. Wykopuje go pod Starym Sączem. Roślina ma zdecydowany zapach. - Nie to co chiński chrzan po 25 złotych za kilogram - dodaje sprzedawca. - Jak się naszego powącha, to od razu oczy łzawią. Tamten nie ma, ani smaku, ani zapachu. Nie przekonuje go argument, że gotowy słoiczek np. z Biedronki kosztuje tylko 1,29 zł. - Do sklepowego dodają octu. Ten jest przynajmniej naturalny - odpowiada Ulatowski.

W miejscu stanęły ceny cytrusów. Kosztują podobnie jak przed Bożym Narodzeniem. Nie wszystkie sądeckie sklepy mają te owoce w swojej ofercie. W Lidlu przy ul. Siemiradzkiego mandarynek w ogóle nie ma, a pomarańczy nie kupimy luzem. Klienci mogą wziąć jedynie dwukilogramowe torby po 6,99 zł.