Radomszczańscy policjanci zatrzymali dwóch 20-latków z Radomska, przy których podczas legitymowania znaleźli zamykane strunowo torebki z białym proszkiem i zielonym roślinnym suszem oraz szklaną fifkę.
- Podejrzane substancje zostały poddane badaniu narkotesterami, testy nie wykazały jednak obecności narkotyków - mówi podinsp. Wojciech Auguścik z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Okazało się, że mężczyźni kupili torebki w sklepie "ze śmiesznymi rzeczami".
Tymczasem, jak donoszą radomszczanie, punkt z dopalaczami wciąż działa. Jak poinformowała niedawno Małgorzata Widawska, powiatowy inspektor sanitarny, trwają procedury administracyjne zmierzające do wprowadzenia kolejnych zakazów obrotu niebezpiecznymi substancjami. Przypomnijmy, zakazy wydane wobec jednej firmy nie mogły zostać wykonane, bo sklep prowadzony jest przez coraz to inny podmiot gospodarczy.
Problemem radomszczańskiego sklepu z dopalaczami na wniosek sanepidu zajęła się już prokuratura. - Prokurator polecił wszcząć dochodzenie w sprawie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa - powiedział Cezary Zawadzki, prokurator Prokuratury Rejonowej w Radomsku.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
