Domek letniskowy znajduje się na działce w Barcicach z dala od domów. Najprawdopodobniej złodzieje działali w nocy. Wybili okna w kuchni, nie zostawili śladów, bo mieli gumowe rękawiczki, policjantom udało się zabezpieczyć odciski obuwia. Złodzieje poniszczyli meble używając siekiery, zabrali cenne pamiątki. Dla właścicielki nie liczą się jednak pieniądze, choć część przedmiotów miała sporą wartość, ale głównie chodzi o sentyment.
- Były to najważniejsze pamiątki po moim zmarłym mężu, on to latami zbierał i dbał o te wszystkie antyki. Kiedy teraz tam wchodzę to serce mi się kraje - mówi nam mieszkanka Nowego Sącza, właścicielka domku, która chce pozostać anonimowa.
Działanie złodziei wydaje się nietypowe, bo oprócz pamiątek i starych przedmiotów, które mają głównie wartość sentymentalną, zabrali pilot od telewizora, kilka litrów paliwa do kosiarki, kabel do ładowarki, pościele czy pół butelki wina.
W Komisariacie Policji w Starym Sączu zostało złożone zawiadomienie o kradzieży z włamaniem.
- Sprawcy lub sprawca po przedostaniu się do środka skradł różne przedmioty m.in. stare żelazka z podstawkami, samowary, kuchenny moździerz, zestaw ozdobny do czyszczenia kominka, stary miech do wzniecenia ognia, zegary ścienny i stojący itp. Ponadto z pomieszczenia gospodarczego skradziono różne elektronarzędzia oraz 5 litrów benzyny. Po otrzymanym zgłoszeniu policjanci na miejscu wykonali czynności procesowe z udziałem technika kryminalistyki, wykonano oględziny i zabezpieczono ślady - informuje kom. Justyna Basiaga z nowosądeckiej policji.
W tej sprawie zostało przeprowadzone postępowanie, które na tę chwilę zostało umorzone z powodu nie wykrycia sprawcy. Pomimo tego, że została wydana formalna decyzja o umorzeniu postępowania, sprawa pozostaje w zainteresowaniu starosądeckich policjantów oraz nadal prowadzone są czynności wykrywacze w tej sprawie.
Właścicielka od czasu rabunku odwiedza skupy złomu, giełdy, sprawdza aukcje internetowe, lecz na próżno. Śladu po pamiątkach niestety nie ma. Dopiero w święta kobieta zdecydowała się o nagłośnieniu sprawy, pomógł jej syn i synowa. Dodali apel o pomoc w mediach społecznościowych spotted.nowy sącz.
Post został udostępniony aż 90 razy, sądeczanie zaczęli służyć radą, wdowa wierzy że wspólnymi siłami uda się jej odzyskać choć małą część pamiątek po mężu.
- Byłabym bardzo szczęśliwa gdyby udało się odzyskać chociaż jedno żelazko, te przedmioty to moje oczko w głowie, wiąże się z nimi wiele wspomnień - dodaje nasza rozmówczyni.
Jeśli ktoś ma jakieś informacje dotyczące włamywaczy, bądź może podejrzewa, że kupił skradziony przedmiot to proszony jest o kontakt z miejscową policją, bądź z właścicielami pod numerem 517557147.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?