Bitwa Regionów w Marcinkowicach. Zwycięstwo powędrowało do Koła Gospodyń Wiejskich z Czarnego Potoku za królika w sosie szałwiowym

Goście imprezy mogli degustować regionalne potrawy przygotowane przez panie z kół gospodyń wiejskich, a także podziwiać występy dzieci i młodzieży z powiatowych Szkółek Ginących Zawodów. Jury przyznało II miejsce KGW w Gołkowicach za jagnięcinę zapiekaną w kapuście kiszonej, a III – KGW w Marcinkowicach za kluski kudłate w zasmażanej kapuście.

Nagrody wręczał wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz, starosta nowosądecki Marek Kwiatkowski, przewodniczący RPN Roman Potoniec, a całość prowadził Mirosław Boruta Krakowski – zastępca dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa – oddział terenowy w Krakowie.

W Bitwie Regionów biorą udział drużyny składające się z członków KGW. Konkurs odbywa się w trzech etapach. Pierwszy to weryfikacja nadesłanych zgłoszeń w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa i prezentacja dań podczas wydarzeń na terenie powiatu.

Zespoły, które zajęły I miejsce w powiecie, przechodzą do drugiego etapu, który odbędzie się na szczeblu wojewódzkim. Zespół, który wtedy otrzyma największą liczbę punktów kwalifikuje się do ostatniego etapu. Najlepszych 16 drużyn z całego kraju spotka się w październiku br. w wielkim finale. Na zwycięzców każdego etapu czekają atrakcyjne nagrody, a najlepsze Koło zdobywa nagrodę dodatkową w formie wyjazdu dla pięciu członków KGW na zagraniczne targi rolno-spożywcze odbywające się na terenie Unii Europejskiej, na których stoisko będzie miał Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.

Współorganizatorami konkursu są Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wraz z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa przy współpracy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Imprezę współorganizował Powiat Nowosądecki, Powiatowe Centrum Sportu, Powiatowy Młodzieżowy Dom Kultury w Starym Sączu oraz Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządku pilnowali uczniowie z klas mundurowych Zespół Szkół im. Władysława Orkana w Marcinkowicach.

Niebezpieczny Barszcz Sosnowskiego znów rośnie w Małopolsce