FC Barcelona po raz pierwszy w Polsce. Deportivo wygrało z AC Milan, czyli 12. edycja Sokolika za nami!

Tegoroczne zmagania w ramach międzynarodowego turnieju Sokolika przyniosły oczekiwane emocje i radość, ale też smutek po porażce, czyli wszystko to za co kochamy piłkę nożną.

W finale imprezy doszło do starcia Hiszpanów z Włochami. Zwyciężyli ci pierwsi ogrywając faworytów 1:0 po golu zdobytym w pierwszych minutach. Mecz o trzeci stopień podium zwyciężyła z kolei chorwacka NK Lokomotiva Zagrzeb pokonując także 1:0 belgijski KRC Genk. Warto dodać, że w Sokoliku to druga hiszpańska gloria z rzędu – w minionym roku wygrała Celta Vigo.

Piękną paterę za końcowy triumf tradycyjnie przygotowaną przez Studio Lasera wręczał Wiceminister Sportu Andrzej Gut Mostowy oraz Burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek.

- Jestem bardzo zadowolony, dopisała pogoda, przyszło bardzo wielu ludzi. Dużym magnesem okazał się przyjazd do Starego Sącza FC Barcelony – komentuje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Tomasz Popiela, koordynator turnieju Sokolika.

Jak dodaje nasz rozmówca dużym pozytywem jest fakt, że co roku mimo wielu pochwał płynących ze środowiska piłkarskiego, organizatorom turnieju udaje się dołożyć coś nowego, rozwijać się.

- To bardzo nas cieszy. W Starym Sączu co roku mamy piłkarskie święto. Sam przyjazd Barcelony to dla nas motywacja do dalszej pracy. „Blaugrana” gościła w Polsce i w Starym Sączu po raz pierwszy – zauważa.

Na Sądecczyźnie prócz wspomnianych klubów pojawiły się też m.in. Rapid Wiedeń, 1. FC Koln, Sparta Praga czy indyjska Kerala Blasters.

- Poziom, co podkreślali wszyscy, z roku na rok jest coraz wyższy. Nasze kluby też pokazały, że rozwijają się, radzą sobie coraz lepiej. Beniaminek pozabierał punkty faworytom, a drużyna z Krakowa toczyła boje z każdym z rywali notując swój najlepszy występ w Starym Sączu. Liczono, że w finale Sokolika znajdzie się FC Barcelona, ale na jej drodze stanął wspomniany Beniaminek. Nie zmienia to jednak faktu, że Barca grała jedną z ładniejszych piłek. Sam finał to już piłkarskie szachy – Deportivo po szybko zdobytym golu starało się dowieźć rezultat do końca, Milan próbował sforsować defensywę, ale bez powodzenia. Działo się – podsumowuje Tomasz Popiela.

Sportowy24.pl w Małopolsce