Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hospicjum w Stróżach planuje rozbudowę. Do placówki codziennie dzwonią osoby, których bliscy potrzebują specjalistycznej opieki

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Od lewej ks. Gracjan Hebda, prezes Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach i dr Marcin Ozon, dyrektor hospicjum w Stróżach z projektem rozbudowy
Od lewej ks. Gracjan Hebda, prezes Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach i dr Marcin Ozon, dyrektor hospicjum w Stróżach z projektem rozbudowy Damian Radziak
Hospicjum im. Chrystusa Króla w Strożach planuje rozbudowę, do placówki codziennie dzwonią osoby, których bliscy potrzebują specjalistycznej opieki. Niestety wolnych miejsc brakuje, na jedno łóżko przypada kilkunastu chętnych. Rozbudowa pochłonie dwa miliony złotych, można wesprzeć ten projekt wpłacają pieniądze, bądź dostarczając materiały.

Chętnych więcej niż łóżek

Hospicjum stacjonarne im. Chrystusa Króla działa od 10 czerwca 2008 roku. Wtedy też zakontraktowano umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, w ramach których leczenie odbywa się bezpłatnie.

- Początkowo mieliśmy 15 pacjentów, ale dążyliśmy do przyjęcia jeszcze większej liczby osób. Obecnie mamy 30 - dr Marcin Ozon, dyrektor hospicjum w Stróżach.

Liczba chętnych cały czas rośnie, dlatego dyrekcja placówki podjęła decyzję o rozbudowie, aby pomóc potrzebującym i zapewnić im specjalistyczną opiekę.

- Chcemy pomóc każdemu, choć wiemy, że nie jest to możliwe, ciężko jest nam odmawiać osobom chorym, często nowotworowym, którzy potrzebują pomocy tu i teraz i wiemy, że takie osoby ze względu na brak miejsca nie mogą liczyć na opiekę - dodaje.

Stąd zrodził się pomysł rozbudowy hospicjum. Docelowy projekt zakłada 44 miejsca. Pierwsze hospicjum, które powstało na Sądecczyźnie byłby wówczas największe w regionie. Jak podkreśla dyrektor usługi są świadczone na wysokim poziomi, każdy chory jest traktowany indywidulanie. Może liczyć nie tylko na opiekę, ale także rodzinną atmosferę pełną ciepła i miłości.

- Nasza kadra wkłada w tę pracę całe swoje serce. Każdy pacjent jest traktowany jak członek rodziny - mówi dyrektor.

Potrzeba dwóch milionów

Rozbudowa jest konieczna, aby stworzyć lepsze warunki dla pacjentów, ale też personelu. Ksiądz Gracjan Hebda, prezes Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach liczy, że nie zabraknie dobrych ser, które wspomogą ten szczytny cel. Projekt jest już gotowy. Dodatkowe skrzydło będzie dobudowane do istniejącego budynku, ma tam powstać 12 sal dla pacjentów, każda z łazienką. W planach są także pomieszczenia, które będą służyć pacjentom w spędzaniu czasu czy wizytach rodzinnych, a także do rehabilitacji czy terapii.

- Czekamy na wizualizacje, ale jesteśmy już na etapie zbierania różnych materiałów budowalnych. Udało nam się pozyskać różne materiały dzięki ludziom dobrej woli, którzy regionalnie wspierają Fundacje. Kosz takiej inwestycji został wyceniony na 2 mln zł. To bardzo duża kwota - mówi ks. Gracjan Hebda, który w imieniu Fundacji i całego ośrodka zwraca się z prośbą o wsparcie do firm, sponsorów, ale także ludzi dobrej woli. Każdy kto chce pomóc może kontaktować się z Fundacją.

Pieniądze można wpłacać także poprzez stronę siepomga.pl, środki które zostaną zebrane na początek zostaną przeznaczone na opłacenie projektu. Uroczyste rozpoczęcie budowy hospicjum odbędzie się 2 września o godz. 11.30. Będzie to poświęcenie, a następnie wmurowanie kamienia węgielnego.

Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym oraz Hospicjum im. Chrystusa Króla w Stróżach powstały z inicjatywy byłego senatora, śp. Stanisława Koguta, który pełnił w Fundacji funkcję prezesa.

Nowy Sącz. Mieszkańcy od… 27 lat walczą o chodnik

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Hospicjum w Stróżach planuje rozbudowę. Do placówki codziennie dzwonią osoby, których bliscy potrzebują specjalistycznej opieki - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto