Siostra niepokoiła się o brata. Ten nie żył
Smutnego odkrycia dokonała siostra odwiedzająca w świąteczny poranek mieszkającego na Podzamczu brata. Niepokoiła się o niego i przyszła 26 grudnia przed godz. 12 na ul. Kasztelańską, by go odwiedzić.
- Otworzyliśmy zamknięte drzwi i znaleźliśmy 49-letniego mężczyznę martwego - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
Takich tragedii za zamkniętymi drzwiami na terenie naszego miasta i powiatu jest niestety coraz więcej. W biegu codziennego życia nie zwracamy uwagi na bliskich, znajomych, sąsiadów. Tymczasem nasza troska, o rodzinę, współpracowników i osoby mieszkające samotnie może im pomóc w trudnych chwilach, a w razie wypadku, czy nagłego pogorszenia zdrowia również i życie.
Nocny wypadek mężczyzny w osławionym Mauzoleum
Nietypowe zgłoszenie dotarło do wałbrzyskich służb 26 grudnia o godz. 1.44.
- Wezwanie dotyczyło rannego 29-letniego mężczyzny. Pogotowie poprosiło nas o pomoc w ewakuacji poszkodowanego z trudno dostępnego, podmokłego terenu. Mężczyzna znajdował się w historycznym obiekcie i uległ wypadkowi, miał uraz nogi. Pomagaliśmy w ewakuacji mężczyzny i przekazaliśmy go pogotowiu - zaznacza oficer prasowy.
Pozostaje się zastanowić, co mężczyzna robił w świąteczną noc w owianym złą sławą obiekcie kojarzonym w mieście i regionie z nazistami...
Zabójczy tlenek węgla w święta w Wałbrzychu
- Podczas świąt mieliśmy kilka interwencji związanych z ulatnianiem się tlenku węgla w budynkach mieszkalnych. Zwykle nasze urządzenia pomiarowe wskazywały niewielkie ilości tego szkodliwego gazu - mówi Tomasz Kwiatkowski.
Zdarzenia te dotyczyły:
- 23 grudnia godz. 21 - ul. Piotrowskiego w Wałbrzychu, gdzie zawiódł piec gazowy. Pomiary wskazywały 6 - 30 ppm. Obyło się bez ewakuacji.
- tego samego dnia o godz. 22.30 - ul. Podgórska; czujka prywatna wskazała niebezpieczeństwo; czujnik straży wskazał 34 ppm.
- 26 grudnia o godz. 14.27 - najtragiczniejsze zdarzenie z ul. Piłsudskiego z Nowego Miasta, gdzie strażacy wyciągnęli z mieszkania nieprzytomną 46-latkę i 11 syna. Tu wskaźniki pokazały 650 ppm; przyczyna zatrucia to prawdopodobnie jeden z dwóch pieców kaflowych. Matkę i syna w stanie ciężkim odebrały ZRM i LPR.
Tragiczne zdarzenie na ul. Piłsudskiego - matka i syn walczą o życie.
b]Ostatnie interwencje:
Śmierć za zamkniętymi drzwiami
- Sąsiedzi martwili się o 70-latkę z Wałbrzycha. Najgorszy scenariusz się sprawdził
- On odkręcił gaz i groził sąsiadom. Ona leżała na podłodze - dwie interwencje służb
- Zobaczyli go przez okno. Leżał, nie poruszał się... nie żył
- Wałbrzych: Śmierć na osiedlu, pożar pod marketem i zakopana karetka
- Strażak wyszedł z jednostki i... zobaczył pożar. A wszystko przez grzyby!
- Uratowali seniorkę w opałach i próbowali gasić nietypowy pożar
- Drzewo upadło na jadący samochód i linię energetyczną, a seniorka wzywa pomocy
- Śmierć na klatce schodowej, dwa wołania o pomoc i trójka dzieci zamkniętych w windzie
- Trzy ciche dramaty za zamkniętymi drzwiami. Jedna osoba nie żyje
- Wałbrzych: Troska sąsiadów uratowała mężczyźnie życie
- Wałbrzych: Przez okna do mieszkanek osiedla w poważnych tarapatach [FOTO]
- Wołanie o pomoc i nocny podpalacz grasujący w dwóch dzielnicach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?