Limanowa. W tydzień upolowali 75 drapieżników. Myśliwi z Limanowej chwalą się osiągnięciami. Czy to legalne?

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

Powiatowe polowanie odbyło się przy Domku Myśliwskim Koła Łowieckiego Jaworzno w Limanowej. Członkowie kół łowieckich polowali przez 7 dni. W efekcie najlepsi z nich byli w stanie ustrzelić nawet kilkanaście drapieżników. Choć zdjęcia myśliwych stających przed rzędem zabitych zwierząt wygląda drastycznie, jest to działanie legalne.

- Organizacja polowania miała na celu ochronę i zwiększenie populacji zwierzyny drobnej, ochronę zwierząt gospodarskich i cietrzewia oraz zmniejszenie rozpowszechnienia się chorób epizootycznych u zwierzyny dzikiej - wyjaśnia Mieczysław Uryga, starosta limanowski.

Organizatorem polowania był Zarząd Okręgowy w Nowym Sączu Polskiego Związku Łowieckiego wraz z Nadleśnictwem Limanowa oraz kołami łowieckimi dzierżawiący mi obwody Łowieckie na terenie powiatu Limanowskiego.

W kwalifikacji zbiorowej przyznano również nagrody: pierwsze miejsce zajęło koło ”Jaworz” Limanowa, któremu udało się upolować 18 drapieżników. Drugie miejsce zdobyło natomiast koło „Grunwald” z Mszany Dolnej - mieli na swoim koncie 17 drapieżników. Trzecie miejsce na podium zajęło natomiast koło ‚Szałas” Jodłownik z wynikiem 16 drapieżników.

Nagrodzono również osoby indywidualne. Najwięcej drapieżników upolował Piotr Toporkiewicz z koła „Szarak” Jodłownik (9 sztuk). Drugie miejsce Dariusz Łukszczak z koła „Grunwald” z Mszany Dolnej (7 sztuk), a trzecie miejsce Michał Czyrnek z koła „Hubert” Tymbark (5 sztuk). 

Nagrody w polowaniu ufundował zarząd okręgu PZŁ oraz starosta limanowski.

- Dziękuję Kołom Łowieckim za podtrzymanie wieloletnich tradycji, dbałość o nasze dziedzictwo leśne oraz zwierzynę - napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych po zakończeniu polowania Uryga.