Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mniej utrudnień na sądeckich drogach z powodu inwestycji PKP PLK? Są na to szanse

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
PKP PLK odpowiedziało na prośbę prezydenta w sprawie wprowadzenia udogodnień, aby ruch w mieście odbywał się płynniej
PKP PLK odpowiedziało na prośbę prezydenta w sprawie wprowadzenia udogodnień, aby ruch w mieście odbywał się płynniej Klaudia Kulak
Korki to perspektywa na najbliższe dwa lata w Nowym Sączu. Paraliż komunikacyjny związany z modernizacją linii kolejowej nr 104 Nowy Sącz-Chabówka już się rozpoczął, ale to dopiero początek. - Prowadzimy rozmowy z PKP PLK, które wsłuchuje się w nasz głos za co jesteśmy wdzięczni bo utrudnienia, które zostały wygenerowane w związku z ich inwestycją są spore - przyznaje prezydent Nowego Sącza, który otrzymał od inwestora zapewnienie o wprowadzeniu pewnych udogodnień. Jakich?

W Nowym Sączu ruszyła wielka inwestycja kolejowa. Modernizacja linii kolejowej „Podłęże-Piekiełko” której elementem jest modernizacja linii kolejowej nr 104 Nowy Sącz-Chabówka to obok budowy „Sądeczanki” jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w regionie. Po jej zakończeniu, czas przejazdu między Krakowem, a Nowym Sączem skróci się do około godziny.

Choć co do tego, że inwestycja będzie miała wiele pozytywnych konsekwencji dla miasta i jego mieszkańców nikt nie ma wątpliwości, to prace inwestycyjne wiążą się z ogromnymi utrudnieniami i zamknięciem wielu głównych ulic nawet na dwa lata.

Już wiosną przyszłego roku na ul. Krakowskiej mają rozpocząć się prace przy budowie wiaduktu kolejowego, tam droga zostanie całkowicie zamknięta. Podobnie będzie na ul. Kolejowej, która już jest zamknięta.

W ramach inwestycji przewidziana jest kompleksowa przebudowa wiaduktu na obu ulicach w sposób umożliwiający przejazd pod nim pojazdom ciężarowym. To jednak spowoduje zamknięcie drogi na okres dwóch lat.

W październiku prezydent Nowy Sączu skierował już pismo do ministra infrastruktury z prośbą o etapowanie prac, aby uniknąć długotrwałych problemów komunikacyjnych w mieście.

Wyraził swoje poparcie względem planu realizowania w mieście tej ważnej inwestycji. - Poprosiłem jednak ministra o przekazanie nam harmonogramu prac całej linii do Krakowa.

Zdaniem Handzla rozkopanie w ciągu dwóch lat wszystkich możliwych przejazdów na terenie Nowego Sącza, co wiąże się z w pewnym sensie „odcięciem od świata” osiedla Wólki oraz Helena będzie miało bardzo negatywny wpływ na ruch w mieście, a co za tym idzie komfort życia mieszkańców.

- Jeżeli rzeczywiście za dwa lata pojedzie po nowych torach pierwszy pociąg, a mam co do tego obawy, to miałoby to sens. W momencie, kiedy ten proces inwestycyjny będzie się przeciągał do 2028, 2029 czy nawet 2030 roku, to uważam, że etapowanie tej inwestycji na terenie naszego miasta byłoby lepszym rozwiązaniem - podkreśla Handzel.

Zgodnie z jego pomysłem w pierwszej kolejności mogłaby zostać wykonana inwestycja przy ul. Kolejowej, a po jej zakończeniu prace mogłyby przenieść się na ul. Mickiewicza czy Kościuszki.

- Zwróciłem się więc z apelem o to, aby wszystkie rozwiązania były planowane z nami. Do tej pory MZD uzgadniała jedynie to, jak po zakończeniu inwestycji ruch będzie się odbywał na terenie miasta. Nie uzgadnialiśmy tempa prac ani formuły, jaka ma być w trakcie tych prac - dodaje Handzel.

Swoje obawy wyraził również wójt gminy Chełmiec Bernard Stawiarski.

- Gminne i wiejskie drogi będą bardzo obciążone to jedno, ale przede wszystkim korki. On już są odczuwalne, a co dopiero jak ulica nie będzie w ogóle przejezdna. Myślę, że czeka nas podobny paraliż komunikacyjny jak wtedy, kiedy budowano most „heleński”. Poza tym czemu aż dwa lata? Obwodnice budowano 18 miesięcy, a były budowane również mosty i wiadukty - mówi.

Zaznacza, że zamierza skierować prośbę do odpowiednich instytucji, aby rozważyć możliwość przyspieszenia prac na tym odcinku, bo ucierpią na tym nie tylko mieszkańcy, ale także przedsiębiorcy, którzy prowadzą różnego typu działalności przy tej ulicy.

- Może udałoby się zrobić bajpas? Z lewej strony byłaby taka możliwość, ale trzeba byłoby wydzierżawić na ten czas grunty prywatne. Dla dobra wszystkich uważam jednak, że to powinno być zrobione - dodaje Stawiarski.

Dobre wieści przekazał podczas ostatniego posiedzenia sądeckiego samorządu prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel. - Z pisma, które zostało przekazane na moje ręce wynika, że PKP PLK podjęły kroki w kierunku poprawy sytuacji miasta Nowego Sącza i jego mieszkańców w czasie prac. Jest to efekt rozmów i działań naszych służb. To, co udało się do tej pory osiągnąć to naprzemienne zamykanie ulic Kościuszki i Mickiewicza - mówił prezydent Ludomir Handzel.

W planach jest również wykonanie tymczasowego alternatywnego ciągu komunikacyjnego na ulicach Kunegundy i Węgierskiej w trakcie przebudowy wiaduktu kolejowego, które poprzedzą wykonanie wiaduktu przy ul. Starowiejskiej co pozwoli na otwarcie tej drogi przed zamknięciem ulicy Krakowskiej.

- Mamy też obietnicę skrócenia zamknięcia ulicy Krakowskiej oraz utrzymanie przejezdności ulicy Jagodowej z krótkotrwałym wprowadzeniem ruchu wahadłowego w związku z zamknięciem ulicy Krakowskiej - dodał Handzel.

To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Mniej utrudnień na sądeckich drogach z powodu inwestycji PKP PLK? Są na to szanse - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto