Zmarły w grudniu ubiegłego roku Jan Stach, hardy gospodarz, pozostawił po sobie dzieło, które może trafić do światowej księgi rekordów i wypromować okolicę.
W inicjatywę upamiętnienia budowniczego mostu zaangażowali się jego sąsiedzi - Jacek Turek i Marek Ziółkowski. Obok niezwykłej budowli stanął już kamień z pamiątkową tablicą, na której można wyczytać, jak powstała przeprawa. - Tylko wczoraj przyjechało tu ze czterdziestu turystów - powiedział nam Jacek Turek.
Chce zdobyć dotację na odnowę mostu ("kamień trzeba zaimpregnować"). To nie wszystko. - Do mostu Stacha będzie można dotrzeć dzięki tablicom informacyjnym - dodaje Marzena Flak z Urzędu Gminy w Łososinie Dolnej, który wsparł znamirowicką inicjatywę. Problem jest tylko z dojazdem do mostu. To droga prywatna.
Most Stacha powstawał przez lata począwszy od 1968 r. Rolnika zmusiły do budowy okoliczności. Sąsiad zabronił mu korzystać ze swojej drogi, która wiodła do Stachowego gospodarstwa.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?