Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera podsłuchowa: nieczysta gra w nielegalne nagrania?

Sławomir Wrona
- Robię to dla obrony swojego imienia i dla moich kolegów strażników - mówi R. Wasiluk
- Robię to dla obrony swojego imienia i dla moich kolegów strażników - mówi R. Wasiluk Fot. stanisław śmierciak
Jak zapewnia prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak - komendant straży miejskiej Ryszard Wasiluk został słusznie odwołany, zarzut wykorzystywania przeciwko niemu nagrań z podsłuchów to oszczerstwo, a urząd działając w taki a nie inny sposób nie ma sobie nic do zarzucenia.

Jak ujawnił w sobotnim wydaniu Dziennik Polski, prawnik sądeckiego UM, odpowiadając na pozew złożony w sądzie pracy przez odwołanego komendanta, dołączył do odpowiedzi także płyty cd z zapisem jego kilku rozmów. Płyty miał dostarczyć zastępca prezydenta Jerzy Gwiżdż. W odpowiedzi R. Wasiluk złożył doniesienie do prokuratury, że był nielegalnie podsłuchiwany.

- Płyty dostałem od swojego zastępcy, ale nie wiem co na nich jest, bo brzydzę się podsłuchami - mówi prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. Ujawnia przy tym, że do urzędu trafiły w sumie dwie płyty z nagraniami rozmów. Obie zostały wysłane pocztą. Jedna 13 grudnia, druga 8 lutego.

Czytaj także: Komendant miejskiej straży na podsłuchu?

Najbardziej zaskakuje fakt, że jako nadawcy przesyłek widnieją Anna Gwiżdż (takie imię nosi żona Jerzego Gwiżdża) oraz Paweł Nowak (tak nazywa się kierowca prezydenta). Adresatem obu przesyłek był Jerzy Gwiżdż. Dla R. Nowaka jest to dowód, że cała sprawa jest elementem czyjejś nieczystej gry. - Nie wiem, kto, gdzie, dlaczego i kogo w ten sposób podsłuchiwał, ale zamierzam to wyjaśnić - dodaje prezydent.

Na jego polecenie, prawnicy urzędu sprawdzają teraz, w jaki sposób prezydent ma się zwrócić do organów ścigania o pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy. - Mamy dokładne daty i godziny nadania przesyłek, a na poczcie są przecież kamery - mówi Nowak. - Nie powinno być problemu z ustaleniem, kto rzeczywiście je wysyłał.

Na pytanie dlaczego tak długo zwlekano z tym sprawdzeniem prezydent odpowiada, że nie zamierzał w ogóle sięgać po te nagrania. Zmusił go do tego fakt, że odwołany komendant skierował pozew do sądu pracy, a sąd zażądał, by urząd udostępnił wszystkie materiały jakie w tej sprawie zostały zgromadzone.

Dodatkowym argumentem miał być fakt, że R. Wasiluk, który teraz złożył doniesienie o nielegalnym podsłuchu, według prezydenta o istnieniu nagrań miał wiedzieć już w grudniu. - Kategorycznie zaprzeczam - odpowiada odwołany komendant. - O płytach dowiedziałem się w sądzie 11 marca i niezwłocznie złożyłem zawiadomienie - zapewnia.

Rozstrzygnięciem tej kwestii zajmie się zatem prokuratura, ale trudno uciec przed pytaniem co zdecydowało, że urząd postanowił wykorzystać anonimy? Bo jak wynika z wyjaśnień prezydenta, wiarygodność i faktyczne źródło nagrań dopiero teraz mają być ustalone. - Dla mnie to nie są anonimy, bo płyty otrzymałem od Jerzego Gwiżdżą - odpowiada zaskakująco R. Nowak.

Jeśli chodzi o apel działaczy PO, prezydent mówi jasno, że nie ma zamiaru nikogo w związku z tą sprawą zawieszać. - Toczą się różne wyjaśnienia w różnych wątkach i nie widzę powodu, by kogokolwiek zawieszać - mówi Nowak i dodaje, że jego zdaniem Jerzy Gwiżdż działał w tej sprawie właściwie.

Co myślisz o sprawie? Skomentuj!

Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Spalił ich żywcem w mieszkaniu. Odsiedzi cztery lata

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto