- Marta G. wysłuchała już zarzutów. Czekamy teraz na możliwość przesłuchania jej, o co sama wnosiła - informuje prowadząca sprawę prokurator Małgorzata Ciężkowska-Gabryś. W wyznaczonym przez prokuraturę terminie Marta G. nie pojawiła się i nie przedstawiła żadnego usprawiedliwienia.
Prokurator Ciężkowska-Gabryś informuje, że wyznaczony został kolejny termin, o którym Marta G. zostanie powiadomiona. - To przesłuchanie jest ostatnim etapem postępowania, po którym akt oskarżenia trafi do sądu - zapowiada prokurator.
Oba przestępstwa zagrożone są karą dwóch lat więzienia. W przypadku Marty G. ta kara może wzrosnąć do trzech lat pozbawienia wolności, bo przestępstw dopuściła się funkcjonariuszka publiczna. Na ile łagodzącą okolicznością będzie fakt, że Marta G. sama przyznała się do podsłuchiwania przełożonego? To oceni sąd.
Sprawa podsłuchów w komendzie Straży Miejskiej stała się głośna wiosną tego roku, kiedy zwolniony z pracy komendant Ryszard Wasiluk złożył pozew przeciwko miastu w sądzie pracy. Tam dowiedział się, że Urząd Miasta dysponuje zapisem rozmów z jego gabinetu nagranych na krążkach CD. W nagraniach miały padać nieparlamentarne słowa pod adresem Jerzego Gwiżdża, zastępcy prezydenta miasta.
Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak i jego zastępca - Gwiżdż zapewniali, że płyty dotarły do urzędu pocztą,a jako nadawca wpisana była żona Jerzego Gwiżdża. Wszystko wyjaśniło się, gdy Marta G. spotkała się z prezydentem i przyznała, że to ona umieściła w gabinecie komendanta dyktafon, a następnie przegrała zarejestrowane rozmowy na płyty i wysłała do ratusza. Kobieta tłumaczyła, że jej zachowanie sprowokował komendant Wasiluk stosując wobec niej szykany i psychiczną presję.
Zarówno prezydent, jak i jego zastępca przedstawili wówczas Martę G. jako ofiarę. Kobieta została przeniesiona z pracy w Straży Miejskiej do Wydziału Zdrowia sądeckiego magistratu. Zwolniony z funkcji komendanta Ryszard Wasiluk przegrał proces w sądzie pracy. Złożył odwołanie. Termin rozprawy apelacyjnej jest wyznaczony na 28 listopada.
We wtorek, mimo wielu prób, nie udało nam się skontaktować z Martą G. Dyrektor Wydziału Zdrowia Grzegorz Chochla poinformował nas jedynie, że jego podwładna przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, to zwolnienie trwa od wiosny, czyli niemal od samej chwili przeniesienia jej z komendy na inne stanowisko. Wydział organizacyjny Urzędu Miasta nie potwierdza jednak tych informacji, tłumacząc się ustawą o ochronie danych osobowych.
Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak poproszony o komentarz stwierdza krótko, że w jego ocenie, postawienie zarzutów Marcie G. niczego w tej sprawie nie zmienia. - Cokolwiek zmieni dopiero wyrok, a na razie Marta G. jest tylko oskarżona - mówi Nowak i dodaje, że do chwili ogłoszenia wyroku nie zamierza podejmować wobec kobiety żadnych kroków. - Marta G., z tego co mi wiadomo, przebywa na zwolnieniu lekarskim, a w tej sytuacji moje działania i tak byłyby nieskuteczne - tłumaczy prezydent.
Zobacz śliczne kandydatki do Sejmu z Małopolski. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos na najpiękniejszą [ZDJĘCIA]
Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?