Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
8 z 9
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Adam S. z Grybowa, który zamordował matkę, a następnie...
fot. Artur Drożdżak

Archiwum zbrodni Nowego Sącza i okolic. Wstrząsające morderstwa ostatnich lat na Sądecczyźnie. Tym żyła cała Polska

Adam S. z Grybowa, który zamordował matkę, a następnie poćwiartował i ugotował jej ciało



We wrześniu 2003 r. rozegrał się dramat, który trudno objąć rozumem, w Grybowie było cicho i spokojnie. Schodząc ze strychu Alicja S. potknęła się na schodach i stoczyła się z nich do kuchni. Była przekonana, że to syn ją pchnął, więc w złości zamachnęła się na niego nożem. Jak zeznał później Adam S. uderzył ją pięścią w twarz tak mocno, że uderzyła głową w ścianę.

Nie wezwał pogotowia, gdy leżała na podłodze. Kiedy uznał, że zmarła, wziął siekierę i ostre noże. Popijając wódkę przeniósł ciało do wanny, gdzie przez kilka godzin je ćwiartował. Ciął na kilkucentymetrowe fragmenty, które później gotował w proszku do prania, by uniemożliwić identyfikację kodu DNA. Tłumaczył, że robił to, bo bał się, że zostanie oskarżony o morderstwo.

Cioteczny brat Alicji S. Ryszard Poręba uważa, że Adam S. zamierzał wywieźć ciało nad Klimkówkę, by je utopić. Nie mógł jednak uruchomić toyoty matki, która miała dodatkowy, prywatny kod. Dlatego poćwiartował ciało. - Najbliższa przyjaciółka Alicji Halina od razu zaniepokoiła się widokiem auta stojącego przed domem - mówi Ryszard Poręba. - Zwykle było w garażu. Zaczęła podejrzewać, że stało się coś złego.

Razem z sąsiadką Ewą Halina zapukała do drzwi, ale Adam S. ich nie wpuścił. Wróciły więc w towarzystwie policjantów, którym 19-letni wówczas mężczyzna otworzył drzwi. Gdy przeszukiwano dom siedział na krześle i palił papierosa. Na jego twarzy nie było żadnych emocji. W domu panował idealny porządek.
- Gdy policjanci zabierali się do wyjścia przypomniałam sobie, że dzień wcześniej widziałam Adama, który wypakowywał z taksówki worek kleju Atlas - wspomina pani Ewa. - Okazało się, że w piwnicy pod schodami jest mur. Zawołałam murarza, który stawiał mi komin. Rzucił okiem na ściankę i stwierdził: "fuga jest wczorajsza". Lekko pchnął mur, cegły się posypały i odsłoniły garnki, w których były szczątki Alicji.

Zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. Kolejne procesy, zmiany zarzutów i obniżanie kary wzbudzały panikę w Grybowie. Ludzie bali się, że Adam S. wróci i weźmie krwawy odwet na tych, którzy zeznawali na jego procesie. I faktycznie wrócił po odsiedzeniu 10 lat w więzieniu. - Widziałam go jak szedł przez Rynek - mówiła w 2013 roku pani Ewa. - Wyglądał jak dawniej. Miał młodą twarz i te same czarne jak węgiel oczy.

Zobacz również

Selim i Kumru nawiązują romans! Wpadł też w oko... Zeynep!

Selim i Kumru nawiązują romans! Wpadł też w oko... Zeynep!

Ważne ogłoszenie! Zrobią to w Polsce premier Wielkiej Brytanii i szef NATO

Ważne ogłoszenie! Zrobią to w Polsce premier Wielkiej Brytanii i szef NATO

Polecamy

Marta Słaby kolejną kadencję będzie rządzić Łabową

Marta Słaby kolejną kadencję będzie rządzić Łabową

Leszek Skowron znów wójtem Korzennej

Leszek Skowron znów wójtem Korzennej

Jarosław Baziak został nowym wójtem gminy Gródek nad Dunajcem

Jarosław Baziak został nowym wójtem gminy Gródek nad Dunajcem