Arkadiusz Mularczyk: kandydaci PO w kampanii łamią prawo

Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!

Poseł domaga się w nim, żeby postępowanie prowadzone w tej sprawie przez prokuraturę rejonową w Nowym Sączu zostało objęte specjalnym nadzorem. Jednocześnie komitet wyborczy PiS w Nowym Sączu zwrócił się do delegatury Państwowej Komisji Wyborczej o zbadanie, czy ogłoszenia publikowane przez ubiegającego się o kolejną kadencję w sejmie posła PO Andrzeja Gut-Mostowego nie łamią zasad finansowania kampanii wyborczej.

- Niech ta kampania będzie prowadzona zgodnie z prawem - apeluje poseł Mularczyk. - PO zarzuca nam, że nie chcemy debat, że przegrywamy sprawy w sądzie, że działamy w sposób nieuczciwy, nieetyczny. Tutaj pokazujemy tylko dwa przykłady z naszego okręgu wyborczego, jak działa Platforma.

Zdaniem Mularczyka Andrzej Gut-Mostowy w ogłoszeniach, ulotkach i na plakatach opisanych jako "sprawozdanie" prowadzi wartą setki tysięcy złotych kampanię i obchodzi przy tym zapisy ordynacji wyborczej.

- PKW dopuszcza, żeby kandydaci składali sprawozdania ze swojej działalności. Poczekamy na oficjalne stanowisko, jakie w tej konkretnej sprawie zajmie Komisja i nie wykluczam, że w związku z pewnymi wypowiedziami posła Mularczyka skieruje sprawę do sądu w trybie wyborczym – zapowiada poseł Gut-Mostowy.

Co istotne, niemal identyczne ogłoszenia w prasie, również opisane jako "sprawozdanie", publikuje także posłanka i kandydatka PiS Anna Paluch. Poseł Mularczyk odpowiada, że dopuszcza samą zasadę publikowania "sprawozdań" z pracy parlamentarzystów, jednak jego zdaniem w tym wypadku ważna jest skala a akcja medialna Andrzeja Gut-Mostowego swoim zasięgiem i kosztami wielokrotnie przerasta działania posłanki Paluch.

Jeśli chodzi o nieprawidłowe dane jakie znalazły się na listach poparcia dla Grzegorza Dobosza, kandydata PO na senatora w okręgu nowosądeckim, to zdaniem posła Mularczyka Prokurator Generalny powinien zadbać, żeby winni zostali ustaleni jeszcze przed wyborami. Tą opinię podziela senator PiS Stanisław Kogut, który jest jedynym konkurentem G. Dobosza w Nowym Sączu.

- Prokuratura powinna to jak najszybciej zbadać i to pod nadzorem prokuratora generalnego, bo nie może być tak, że ktoś wstawia lewe numery pesel i potem się tłumaczy, że pewnie ktoś dyktował je z pamięci - mówi S. Kogut.

Lider sądeckiej PO poseł Andrzej Czerwiński zapewnia, że nie obawia się wyników pracy prokuratury. - Jeśli ktoś ma wątpliwości, to niech je zgłasza - mówi poseł PO. - Ja jestem spokojny bo znam i Dobosza i znam sprawę tych fałszywych,m czy niekompletnych podpisów i wiem, że w ich zbieranie nie był zaangażowany Grzegorz Dobosz ani struktury partyjne. Winien jest nieuczciwy wolontariusz – uważa A. Czerwiński.

Serwis Wybory 2011: Zobacz kandydatów do Sejmu i Senatu z Małopolski

Chcemy taniego Paliwa! **Podpisz petycję do polityków przed wyborami**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!