Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artur Czernecki chce pracować dla dobra sądeczan i miasta

Ewelina Skowron, Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Kandydat na prezydenta Nowego Sącza Artur Czernecki pojawił się w swoim sztabie wyborczym „Solidarni Sądeczanie" punktualnie w chwili zamknięcia lokali, w których odbywało się głosowanie. Przybył w towarzystwie Honorowego Obywatela Nowego Sącza dra Krzysztofa Pawłowskiego, twórcy Wyższej Szkoły Biznesu – National Luis University i byłego senatora RP.

Do pojawienia się w sztabie wyborczym kandydata na prezydenta miasta Artura Czerneckiego wśród licznego grona zgromadzonych rej wodzili dwaj sądeccy posłowie Arkadiusz Mularczyk i Andrzej Romanek. Kiedy przybył kandydat, oni usunęli się na drugi plan,

– Ja przede wszystkim chcę serdecznie podziękować mieszkańcom Nowego Sącza za to, że poszli do wyborów, bowiem frekwencja w naszym regionie była bardzo wysoka – mówił Czernecki. – Jakie będą u nas ostateczne wyniki wyborów to się dopiero okaże. Walka trwała do ostatnich godzin, czyli było zupełnie inaczej niż cztery lata temu. Mam nadzieję, że uda się nam przekroczyć próg wyborczy. A mówię tu o wejściu naszych ludzi do Rady Miasta.

Artur Czernecki chociaż gratulował wyników swoim konkurentom, to jednak wspominał też niemiłe incydenty kampanii wyborczej w naddunajcowym gropdzie.

- Niestety, zamiast poświęcać czas mieszkańcom musiałem bronić swojego dobrego imienia. – mówił Artur Czernecki – Niszczenie banerów wyborczych, szykanujące moją osobę artykuły w prasie to jednak o czymś świadczy – zaznacza Czernecki.

Przyczyn przewidywanego sondażami swojego wyniku w tych wyborach kandydat na prezydenta Nowego Sącza upatruje w sondażu WSB-NLU, który opublikowany bardzo krótko przed dniem głosowania, sprawił, że część jego elektoratu poparła Ludomira Handzla.

- Nasze programy wyborcze się uzupełniały – tłumaczył Czernecki. – óbydwaj skupiliśmy się na konkretnych działaniach.

Czernecki nie powiedział kogo jego komitet poprze w wyborach. Podkreślił jdnak, że Ryszard Nowak nie jest już faworytem.

Czernecki wplótł w swą wypowiedź też wątek osobisty.

- Córka urodziła kolejną wnuczkę wobec takich wydarzeń wybory i ich wynik schodzą na dalszy plan – kończy swoją wypowiedź lider Solidarnych Sądeczan.

Józef Kaczmarczyk startujący do Rady Miasta, który radnym już był jedną kadencję, zachęcał młodych do udziału w życiu samorządowym, bo jak twierdzi za cztery lata chce zagłosować na młodych.
- Te wybory są bardzo barwne – komentuje Kaczmarczyk – Wytworzyła się ostra konkurencja i walka - dodaje.
Zdanie Kaczmarczyka potwierdza Mariusz Obrzut, trzydziestolatek również startujący do Rady Miasta. Podobnie uważa też Marta Bilska, która ubiegała się o mandat w Sejmiku Województwa Małopolskiego.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto