Zmiana kursowania dotyczy linii 11, 24, 43, 47 i 49 i sprowadza się do tego, że autobusy nie obsługują już przystanków „Rynek” i „Kazimierza Wielkiego”. Przystankiem początkowym i końcowym w Nowym Sączu jest teraz „Ogrodowa – Park”. Te linie to głównie połączenie miasta ze Starym Sączem.
Zdaniem radnego Wojciecha Piecha, wprowadzona zmiana nie służy pasażerom, a dowodzą temu skargi od mieszkańców miasta, które do niego docierają.

- Podnoszę ten temat na prośbę mieszkańców, zwłaszcza osób starszych i rodziców. Zmiany nie wydają się znaczące, ale jeżeli popatrzymy na bezpieczeństwo oraz na wygodę to wygląda to już dużo gorzej - mówi radny Piech.
Chodzi tutaj w pierwszej kolejności o uczniów, którzy dotychczas mogli dojechać autobusem do rynku, a teraz muszą pokonać jak wskazuje Google Maps około 950 metrów. Pokonanie tej trasy pieszo zajmuje około 11 minut.
- W obrębie Rynku znajdują się szkoły ZS4 (kolejówka), Katolicka Szkoła Podstawowa, Jezuickie Centrum Edukacji. Problem pojawia się wieczorem, kiedy zajęcia kończą się późnymi godzinami np. 18, 19. W porze zimowej wtedy już jest ciemno - zwraca uwagę Piech.

Podkreśla również, że problem dotyka też sądeckich seniorów, którzy udając się na wizytę lekarską czy do kościoła w rynku, są zmuszone ten sam odcinek pokonać pieszo lub ewentualnie przesiąść się na inny autobus.
- Mówi się, że to wszystko w imię tzw. „czystego transportu miejskiego w Rynku”, ale czy rzeczywiście to rozwiązanie to zapewnia? Z całą pewnością utrudnia życie pasażerom, a może nawet zagrażać ich bezpieczeństwu - podkreśla radny.
Czy są szanse na zmianę decyzji? W tej sprawie skontaktowaliśmy się ze Stanisławem Bębenkiem, dyrektorem Wydziału Transportu i Komunikacji Urzędu Miasta w Nowym Sączu.
- Nie otrzymaliśmy żadnej uwagi ani skargi w temacie, więc nie wiem na jakiej podstawie mielibyśmy jakieś zmiany wprowadzać. Wręcz przeciwnie - docierają do nas informacje, że mieszkańcy Wólek są zadowoleni, bo wreszcie nie są odcięci od reszty miasta. Do tej pory jeździły tam tylko dwa autobusy. Ponad 1000 kursów wyjeżdża każdego dnia w dni robocze na ulice miasta. Gdyby każdy kurs jechał do rynku, to nie wiem co by z tego rynku zostało. Starówka to nasza perełka, którą trzeba chronić - przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską”.

Przypomnijmy, że na decyzję o zmianach kursowaniu linii wpływ miało kilka czynników. To m.in. plan zrównoważonego rozwoju miasta oraz plan mobilności miejskiej, czy strategia elektro mobilności.
- Od jakiegoś czasu sukcesywnie wyłączamy rynek ze strefy kursowania komunikacji miejskiej. Już ponad 300 kursów skierowaliśmy m.in. na dworzec autobusowy przy Bulwarze Narwiku i one mijają rynek. Dzięki temu też mniej autobusów ma swój postój przy ul. Bóżniczej na co od dawna skarżyli się tamtejsi mieszkańcy - mówił argumentując zmiany Bębenek.
Zaznacza też, że w ramach biletu okresowego, jak również czasowego, można przesiąść się z autobusu do autobusu i dojechać inną linia do Rynku, czy z Kazimierza Wielkiego na przystanek Kościuszki.
- Niektórzy zaczynali w garażu, a teraz zna ich cała Polska. Milionerzy z Sądecczyzny
- Zagraniczne piękności. Oto żony, dziewczyny i partnerki piłkarzy Sandecji Nowy Sącz
- Plejada gwiazd na otwarciu kliniki medycyny estetycznej w Nowym Sączu
- Sądecki Banksy, czyli Mgr Mors i jego kolejna odsłona „Serialu na Węgierskiej”
- Nieziemskie wnętrza Astro Centrum. "Ten obiekt może zrobić furorę"
- Stworzyła dzieło sztuki z czekolady, masy cukrowej i wódki. Zdobyła Grand Prix
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?