Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartek Ostałowski dołącza do nowego teamu! Sądecki drifter prowadzący stopą: to ekscytujące!

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Nasz kierowca pokazał swoją "furię" w nowych barwach
Nasz kierowca pokazał swoją "furię" w nowych barwach Archiwum B.Ostałowski
To była wyjątkowa premiera „furii”, czyli BMW E92 należącego do sądeckiego driftera Bartka Ostałowskiego. Doszło do niej w środę na PGE Narodowym w Warszawie w ramach wystawy „Ikony Motoryzacji”. Nasz drifter, jedyny na świecie profesjonalny kierowca sportowy, który prowadzi… stopą, dołączył do nowego zespołu i od teraz będzie startował w teamie producenta napojów energetyzujących.

Ostałowski tuż przed odsłonięciem swojego samochodu cieszył się, że właśnie w takich okolicznościach może otworzyć sezon 2023/2024.

- W zimie zaszło trochę zmian. Cieszę się, że mogę wspólnie z Wami przeżywać ten moment – zwrócił się do gości obecnych na sali oraz fanów śledzących to wydarzenie w Internecie.

Samo bmw, o czym mówił kierowca, jest nietuzinkowe, jedyne takie na świecie. - Ma silnik V8 z Corvette, który został powiększony do siedmiu litrów, posiada dwie turbosprężarki i może mieć nawet ponad tysiąc koni mechanicznych mocy. To wszystko tworzy zupełnie unikalną konstrukcję – przekazał sądeczanin mając też na myśli specjalne udogodnienia dla kierującego.

- Mam hamulec ręczny pod prawą nogą i mogę go zaciągać jak każdy inny (pełnosprawny) zawodnik. Mogę przez to rywalizować z innymi. Nie jest to łatwe, ale mocno walczymy o to, by zminimalizować ten handicap rywali. Już w zeszłym roku testowaliśmy rozwiązanie z dodatkowym hamulcem. Wielu kierowców w motorsporcie stosuje tzw. left foot breaking, czyli hamuje lewą nogą, kiedy prawą dodaje gazu. Ja dotąd nie mogłem tego zrobić, bo lewą nogę trzymałem na kierownicy. Zrobiliśmy więc dodatkowy hamulec na bark i popychając go ramieniem tak też będę hamował przednimi kołami. To poziom abstrakcji, który zaskakuje nawet mnie. Jest to skomplikowane, ale uczę się tego i mam nadzieję, że wykorzystam już w tym sezonie – przekazał Bartek Ostałowski.

Jak zauważył prowadzący wydarzenie, kolor czerwony obecny jeszcze do niedawna na „furii” został pożegnany.

- W tym roku postawiliśmy na styl miksu carbonu z kolorem niebieskim. Te kolory są podyktowane naszymi partnerami będącymi ze mną od lat. Doszli też nowi jak „Monster”, a ja dołączam do tego teamu. To dla mnie ekscytujące wydarzenie. Czułem klimat tej marki już wcześniej. To taki undergroundowy styl, czyli coś, co lubię. Czekam na wspólne projekty i zapewne w tym roku będziemy mogli już coś pokazać – zapewnił Ostałowski.

Z tego powodu na profilu kierowcy w mediach społecznościowych ukazał się okolicznościowy klip.

Przypomnijmy, że Bartosz Ostałowski w 2006 roku wskutek wypadku stracił obie ręce. Niedawno został wyróżniony w konkursie „Człowiek bez Barier 2022”. Został twarzą kampanii społecznej „Wszyscy jesteśmy seksualni”, której inicjatorką jest top modelka Anja Rubik. To nie tylko rajdowiec, ale również artysta.

Przed laty Bartek o czym informowaliśmy na naszych łamach, nawiązał kontakt ze Stanisławem Kmiecikiem pochodzącym z Klęczan, który urodził się bez rąk - taki stan rzeczy przyjął jako naturalny i przez lata wytrenował nogi by zastąpiły mu ręce. W efekcie od wielu lat sam prowadzi samochód i maluje piękne obrazy cieszące się ogromną popularnością wykorzystywane np. na kartkach świątecznych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto