Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Beata Dobosz: najpierw muzyka, później dużo dzieci

Iwona Kamieńska
Sądeczanka Beata Dobosz bierze udział w telewizyjnym programie "The Voice of Poland"
Sądeczanka Beata Dobosz bierze udział w telewizyjnym programie "The Voice of Poland" fot. archiwum "The Voice of Poland"
Beata Dobosz z Nowego Sącza bierze udział w telewizyjnym programie "The Voice of Poland". Co jest dla niej ważne i jakie ma plany na przyszłość? Z Beatą Dobosz, sądeczanką w "The Voice of Poland", rozmawia Iwona Kamieńska.

Iwona Kamieńska: Jak zareagowałaś, gdy ogłoszono, że dalej walczysz o kontrakt płytowy w programie "The Voice of Poland"?

Beata Dobosz: Kilka dni po ostatnim odcinku czułam się jakbym dostała patelnią w łeb, tak skoczył mi poziom adrenaliny. U mnie najgorzej jest nie wtedy, gdy stoję na scenie, wiedząc, że to ta jedna decydująca chwila, jedno jedyne podejście, ale jako to minie. Przychodzi wtedy eksplozja emocji.

Cieszy Cię ta przygoda?

Beata Dobosz: Jestem zachwycona. Muzyka na żywo, cudowni ludzie, niespodziewane spotkania, choćby z Kubą Hutkiem z Nowego Sącza, z którym nie widziałam się od paru lat.

Jakie masz plany na bliską muzyczną przyszłość?

Beata Dobosz: Pracuję nad materiałem na płytę.

W klimacie, który znamy z nagrań, krążących w sieci?

Beata Dobosz: Będzie lekkie zaskoczenie.

A w jakim repertuarze czujesz się najlepiej?

Beata Dobosz: W miksie soulu, funku i popu.

Często bywasz w Nowym Sączu?

Beata Dobosz: Staram się przyjeżdżać jak najczęściej do mojego pięknego rodzinnego miasta, choć nie mieszkam w nim od pięciu lat.

Wyfrunęłaś z gniazda za muzyką, za pracą?

Beata Dobosz: Za pracą i miłością. Najpierw wyprowadziłam się do Rzeszowa, gdzie mieszkałam trzy lata. W stolicy jestem od roku.

Podoba Ci się Warszawa?

Beata Dobosz: Fajnie tu się żyje, bo szybko.

Wyobrażasz sobie siebie, realizującą inny pomysł na życie niż śpiewanie?

Beata Dobosz: Mogłabym również mieć swoją knajpkę, w której sama gotowałabym, do której ludzie przychodziliby na jedzonko, a ja bym im dogadzała. Ale śpiewanie jest na pierwszym miejscu.

Myślisz o tym, aby założyć rodzinę, mieć dzieci?

Beata Dobosz: Uwielbiam dzieci. Byłam kiedyś nianią. Marzę o dużej rodzinie. Myślę, że wszystko da się pogodzić. Dam radę. Jestem silna.

Rozmawiała Iwona Kamieńska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto