Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będą ograniczenia w sprzedaży napojów energetyzujących? Nie mogłyby ich kupować dzieci do 16. roku życia. Pomysł wyszedł z Nowego Sącza

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Andrzej Banaś /Polska Press
Sądeccy radni chcą wprowadzić zakaz sprzedaży napojów energetyzujących dla dzieci i młodzieży do lat 16 w całej Polsce. Ich wniosek zyskał aprobatę posła z Nowego Sącza Patryka Wichra, który zasiada w sejmowej Komisji Zdrowia. Czy dzięki ich staraniom zostaną wprowadzone ograniczenia w handlu "energetykami"?

Michał Kądziołka, radny z Nowego Sącza oraz radna Magdalena Sznajder ze Starego Sącza postanowili zareagować na głosy rodziców, którzy zauważyli u swoich pociech niepokojące nawyki związane ze spożywaniem napojów energetycznych. Wniosek sądeckich radnych ma być impulsem do zmiany przepisów w kraju.

- Jeszcze przed skierowaniem tego pisma badaliśmy rynek i otrzymaliśmy informację bezpośrednio od sprzedawców, że rzeczywiście młodzież na potęgę kupuje te napoje. W trybie błyskawicznym skierowaliśmy pismo do posła Wichra, aby jak najszybciej wdrożyć zmianę przepisów i uniemożliwić sprzedaż energetyków dzieciom - mówi nam radny Michał Kądziołka.

Poseł Patryk Wicher, który zasiada w sejmowej Komisji Zdrowia uważa, że tematu nie można bagatelizować. Spodziewa się jednak, że może to wywołać sporo kontrowersji.

- Oczywiście pojawiają się już głosy, że w takim razie zakażmy soli, zakażmy cukru. To jest trywializowanie problemu. Energetyk jest szkodliwy. Dziecko tego nie rozumie, bo po wypiciu wydaje mu się, że może się dłużej uczyć, nie czuje senności, daje mu to pewnego kopa przez krótki czas. Natomiast nieświadomie wyniszcza swój organizm - mówi "Gazecie Krakowskiej" poseł z Nowego Sącza.

W Stanach Zjednoczonych alkohol oraz napoje energetyzujące są traktowane na równi, dopiero w momencie ukończenia 21 roku można je legalnie kupić. Na Litwie zakaz obowiązuje do 18 roku życia.

- Tutaj nie ma też co przesadzać, jednak mamy swoją świadomość i wolność obywatelską, która kształtuje się z wiekiem. Już po 16 roku życiu mamy tę częściową władzę nad samym sobą, wtedy możemy podejmować już te świadome decyzje. Dlatego to jest dobry czas, tak jak radni zaproponowali, byłoby dobrze, aby energetyki dla młodzieży do tego wieku były zakazane - dodaje poseł.

Szkodliwe i w szkole zakazane

Napoje energetyzujące zawierają dużą dawkę kofeiny, cukier, syntetyczne witaminy, taurynę czy guaranę. Powodują nadpobudliwość, potem zmęczenie i drażliwość, a większe dawki mogą być nawet śmiertelne.

- Kilka dni temu były opisywane przypadki nagłych zgonów u młodych ludzi właśnie po przedawkowaniu tych napojów. Dawka kofeiny i dawka innych substancji stymulujących, chodzi przede wszystkim o taurynę, jest bardzo duża. Zawartość tej kofeiny przekracza wielokrotnie ilość kofeiny zawartej w kawie. Dział to niekorzystnie na układ krążenia, a konkretnie przyspiesza akcję serca, co może prowadzić do poważnych zaburzeń krążenia - mówi znany sądecki dr n. med. Andrzej Fugiel specjalista od hipertensjologii, nefrologii i chorób wewnętrznych.

Według niego substancje znajdujące się w energetyku nie są obojętne dla zdrowia dzieci i młodzieży, ale także dorosłych. Szkodzi ich nadużywanie. Uważa także, że przede wszystkim ważne jest informowanie i edukowanie młodzieży w tym zakresie i sceptycznie podchodzi do pomysłu radnych.

- Zakazy nie zawsze przynoszą zamierzony efekt - dodaje Fugiel.

Z kolei Bogusław Kołcz, dyrektor Akademickiego Liceum i Gimnazjum im. Króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu także uważa, że edukacja w tym zakresie jest konieczna i przyznaje, że także jest za ograniczeniem, ale musi być to wprowadzone na szczeblu państwowym. Na terenie szkoły sprzedaż energetyków nie jest dozwolona, oczywiście zdarza się mu zauważyć, że młodzież pije te napoje.

- Wydaje mi się, że przynajmniej ta nasza młodzież jest na tyle świadoma, że oni nie czują jakiejś mody na to. Ja sam mówię licealistom przed maturami czy ósmoklasistom przed egzaminami, że energetyki przynoszą tylko pozorny zastrzyk energii, żeby nie eksperymentowali, bo być może ich umysł po spożyciu pracuje przez te dwie czy trzy godziny, ale potem już to zwalnia. Wiadomo, że jest to szkodliwe i ma masę cukru i wiele innych szkodliwych substancji - mówi nam Kołcz.

Według badania UCE RESEARCH i SYNO Poland z 2020 roku, przeprowadzonego dla Grupy AdRetail, 59 proc. dorosłych Polaków jest za tym, żeby w Polsce obowiązywał ustawowy zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom nieletnim. Z kolei 32 proc. rodaków jest przeciwnego zdania. Zaledwie 9 proc. nie ma własnej opinii na ten temat.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto