Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Beskid Sądecki: narciarze wciąż szusują, odwilż stoków nie ruszyła [ZDJĘCIA]

Stanisław Śmierciak
fot. stanisław śmierciak
Panująca od kilku dni odwilż na razie nie zaszkodziła stokom narciarskim w Beskidzie Sądeckim. Nawet w niedużej stacji narciarskiej Tylicz żadne krzesełko wyciągu nie jedzie puste w górę. Narciarzy nie brakuje na Jaworzynie Krynickiej czy w Wierchomli a także w Rytrze. Gruba warstwa śniegu wciąż zalega na stokach i nic nie wskazuje, by miała spłynąć.

- Stoki w Tyliczu i na Jaworzynie Krynickiej są najmniej wrażliwe na wzrost temperatury - mówi Andrzej Stefański, ratownik dyżurny Grupy Krynickiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Nocami temperatura wciąż spada poniżej zera i można bez problemu dośnieżać trasy dla miłośników nart i snowboardów.

Naczelnik Grupy Krynickiej GOPR Michał Słaboń radzi jednak unikać szarżowania na stokach. Topniejący w dzień i zamarzający nocą śnieg tworzy twardą i bardzo śliską pokrywę, więc błędy mogą skutkować poważnymi kontuzjami. - Najgorszy dla narciarzy i ratowników był pierwszy dzień ocieplenia, czyli wtorek - dodaje Stefański. - Zwiedziliśmy ze stoków aż 11 kontuzjowanych. Dominowały złamania nóg u panów szusujących na Jaworzynie.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto