Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez prezentu na Mikołajki. Ostatni mecz Sandecji przy pustych trybunach

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarska Sandecja Nowy Sącz w poniedziałek 6 grudnia zakończy bardzo udane półrocze w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi. Podopieczni trenera Dariusza Dudka, obecnie piąta siła ligowych zmagań, o godz. 18 na swoim stadionie przy Kilińskiego podejmą Odrę Opole. Mecz, podobnie jak trzy poprzednie rozgrywane w mieście nad Dunajcem, odbędzie się jednak bez udziału kibiców. Będzie to ostatnia potyczka Sandecji w tym roku.

„Decyzja z uwagi na względy bezpieczeństwa zapadła po negatywnej opinii policji” – informował klub przed poszczególnymi spotkaniami rozgrywanymi w mieście nad Dunajcem.

W piątek na oficjalnej stronie Sandecji pojawił się obszerny komunikat w tej sprawie, skierowany do kibiców, przygotowany przez prezesa Miłosza Jańczyka. Poniżej publikujemy jego fragment:

„Zdajemy sobie sprawę, że sport bez Was wiele traci ze swojego uroku, dlatego też począwszy od pierwszego domowego meczu ze Skrą Częstochowa zabiegaliśmy o możliwość przeprowadzania zawodów z udziałem publiczności. Z pełną starannością wykonaliśmy prace, co do których były zastrzeżenia. Czynności zostały wykonane zgodnie z wytycznymi Eksperta ds. infrastruktury Komisji Licencyjnej PZPN. Przed kolejnymi spotkaniami (z Widzewem oraz Górnikiem), każdorazowo wnioskowaliśmy o możliwość rozgrywania meczów z Waszym udziałem. Decyzje były odmowne.

Przed nami ostatnie tegoroczne spotkanie, które rozegramy 6 grudnia z Odrą. Niestety nadal nie mamy zgody, na przeprowadzenie zawodów z Waszym udziałem. Jesteśmy w stałym kontakcie z Komisją Licencyjną, którą poprosiliśmy o doprecyzowanie decyzji w sprawie naruszonych kryteriów infrastrukturalnych.

Mimo trudności związanych z kwestiami formalnymi oraz względami bezpieczeństwa nieustannie pracujemy, aby sprostać wszystkim wymogom. Zrobimy wszystko, aby wiosną móc zaprosić Was na stadion!” – napisano.

– Mecze z kibicami, a bez kibiców to spora różnica, ale sytuacja jest jaka jest i niewiele możemy z tym zrobić. Czujemy jednak wsparcie naszych fanów, którzy dopingują nas spoza stadionu. Dziękujemy im za to – przyznaje obrońca Sandecji Kamil Słaby.

Kibice nie mają wyjścia

W trzech poprzednich meczach sympatycy „Dumy Krainy Lachów” oglądali występy swoich ulubieńców zza korony stadionu. Wielu z nich obserwowało zawody stojąc na pobliskim moście na Kamienicy. Prezydent Ludomir Handzel w odpowiedzi na ich apel, działając w porozumieniu z wykonawcą stadionu firmą Blackbird, zdecydował o zdemontowaniu banerów reklamowych, by fani Sandecji mieli choć ciut lepszą widoczność.

– Dobre i to. A czy mamy jakieś wyjście? – pyta retorycznie Tomasz Michalik, jeden z kibiców Sandecji. – Miasto naobiecywało, że piłkarze wrócą do siebie, na swój stadion i tak się faktycznie stało. Szkoda tylko, że nikt nie wspomniał, że kibice nie będą mogli wejść na mecze. Po co zatem ta stara trybuna od strony ul. Kilińskiego? Ją też należałoby szybko zburzyć skoro i tak nikt na niej nie siedzi – komentuje gorzko sympatyk nowosądeckiego klubu.

Nowy stadion sądeczan ma być gotowy do połowy 2023 roku. Przez ten czas piłkarze „Dumy Krainy Lachów” mają rozgrywać domowe spotkania przy Kilińskiego na, bądź co bądź, placu budowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bez prezentu na Mikołajki. Ostatni mecz Sandecji przy pustych trybunach - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto