Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biczyce Dolne. Sąsiadki wójta Chełmca nie chcą gminnej drogi na swojej działce

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Dwie mieszkanki Nowego Sącza toczą spór z gminą Chełmiec o drogę, która ich zdaniem nie powinna przebiegać przez ich działkę w Biczycach Dolnych. - Kategorycznie sprzeciwiamy się drodze publicznej, niech nas wójt przestanie gnębić i da nam żyć spokojnie na emeryturze – zaznaczyły w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

FLESZ - 5 filarów Krajowego Planu Odbudowy

Pani Małgorzata i Zofia wraz z pozostałym rodzeństwem odziedziczyły działkę w Biczycach Dolnych po zmarłym w 2003 roku ojcu. Kobiety zaniepokoił fakt, że kilka lat temu na części ich działek powstała droga. Jak zaznaczają, próbowały sprawę wyjaśnić w Urzędzie Gminy Chełmiec, a gdy to nie odniosło skutku szukały pomocy w Urzędzie Wojewódzkim, bo ich zdaniem w 2015 roku działki bez ich zgody zostały zmierzone przez geodetę.

- W księgach wieczystych są nasze nazwiska, my płacimy podatki, a geodetka sobie ot tak weszła – dodają.

Dopiero w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu udało nam się zobaczyć mapę, która przygotował gminny geodeta. I tu było zaskoczenie.

- Geodetka i wójt zrobili sobie z części działki jednej i drugiej siostry drogę – zaznacza Małgorzata Rolka.

Kobiety mają obawę, że po drodze będą wkrótce jeździć inni mieszkańcy Biczyc Dolnych, a zależy im na spokoju. Zdaniem wójta Bernarda Stawiarskiego, który mieszka nieopodal wspomnianych działek, to nadal droga wewnętrzna, a nie gminna.

- Gmina ma udział w działce, ale nie może tam urządzić publicznej drogi. Na to musieliby się zgodzić wszyscy właściciele gruntów. W listopadzie 2015 roku kupiliśmy od matki wspomnianych pań część działki, ale tylko dla tego, że na końcu tej drogi mamy przepompownię i potrzebujemy się do niej najzwyczajniej dostać. Przepompownia została wybudowana jeszcze przez poprzedniego wójta Chełmca - tłumaczy Bernard Stawiarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto