Biskup zapewnia, że mieszkańcy ul. 29 Listopada nie zmienią parafii

FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!

O budowie kaplicy przy ul. 29 Listopada mieszkańcy dowiedzieli się z ogłoszeń duszpasterskich. Dodatkowo w Szkole Podstawowej nr 15 zamiast ojca jezuity został delegowany do nauki religii ksiądz z sąsiedniej parafii Matki Bożej Niepokalanej, a proboszcz Bogdan Długosz zapowiedział, że docelowo w tym miejscu powstanie nowa parafia, ale nie będą prowadzić jej jezuici. Taka wiadomość zaniepokoiła część mieszkańców os. Nawojowska.

Przewodnicząca osiedla Bogumiła Pawlikowska i radny Tadeusz Gajdosz szybko zorganizowali spotkanie z mieszkańcami. Na nim większość zgromadzonych opowiedziała się za powstaniem kaplicy na osiedlu, jednak nie kosztem zmiany parafii. Mieszkańcy murem stanęli za tym, żeby pozostać w parafii jezuitów. Uczestnicy spotkania wystosowali list do Andrzeja Jeża, w którym prosili biskupa, aby móc nadal pozostać w parafii kolejowej, ponieważ bardzo sobie cenią posługę duszpasterską ojców jezuitów i są z nimi przez pokolenia związani od końca XIX wieku.

Ordynariusz diecezji tarnowskiej bardzo szybko zareagował na ich apel i już w ostatnią niedzielę, 15 września, do wiernych z ul. 29 Listopada został skierowany list.

- „Nie ma mowy o jakimkolwiek przyłączeniu tej części parafii NSPJ do którejkolwiek z sądeckich parafii. Mam świadomość ogromnego przywiązania do swojej parafii i tego nic i nikt nie zmieni” - zapewnia biskup Andrzej Jeż.

Ordynariusz diecezji tarnowskiej podkreśla, że osiedle przy ul. 29 Listopada bardzo szybko się rozrasta, stąd już w 2006 roku padł pomysł budowy tu kaplicy. W 2016 roku biskup Jeż rozmawiał z ówczesnym proboszczem parafii kolejowej o. Stanisławem Jopkiem, który zapewnił, że jezuici nie podejmą się budowy kaplicy na wspomnianym osiedlu. Stąd zapadła decyzja, że kaplica będzie pod zarządem parafii MBN, jednak mieszkańcy nadal będą należeć do kolejowej.