Bitwa o nowosądeckie osiedla. Prezydent wskazuje kandydata, ale mieszkańcy mają swoje zdanie. Pospolite ruszenie na Gorzkowie

FLESZ - Jak na Rosję wpłynie szósty pakiet sankcji?

Zarząd Osiedla działa na podstawie statutu, w którym zapisane jest dziesięć ważnych zadań. Są to m.in.: zarządzanie, korzystanie z powierzonych składników mienia i rozporządzanie środkami, podejmowanie inicjatyw w zakresie spraw socjalno-bytowych, kulturalnych, opieki zdrowotnej, sportu, wypoczynku, ochrony środowiska i innych związanych z obszarem osiedla. Zarząd współdziała z radą miasta przy przeprowadzaniu referendum i konsultacji społecznych, organizuje samopomoc dla mieszkańców i wnioskuje do rady lub prezydenta miasta o rozpatrzenie i rozstrzygnięcie problemów istotnych dla mieszkańców osiedla. Do jego zadań należy też współdziałanie z Policją i Strażą Miejską w zakresie bezpieczeństwa i porządku na terenie osiedla. Ostatnie wybory odbyły się siedem lat temu, bo ze względu na pandemię Covid-19 zarządom wydłużono o dwa lata kadencję.

Nie jest tajemnicą, że od władzy na „dzielnicy” często zaczyna się władza w ratuszu. To zarządy mobilizują osiedlowy elektorat w trakcie kampanii, a w dniu wyborów nawet pomagają dotrzeć do lokalu wyborczego. Wcześniej są spotkania opłatkowe z paczkami, dni seniora, festyn z okazji dnia dziecka, wycieczki na „ciepłe baseny”, a nawet do Turcji, bo tak aktualnie relaksują się wraz ze swoim przewodniczącym Michałem Kądziołką mieszkańcy os. Dąbrówka. Aktywnie działającym przewodniczącym jest też łatwiej w przypadku startu do rady miasta lub zagoszczenia tam na dłużej.

Jednak bycie radnym nie oznacza, że łatwo da się również obronić swoją pozycję na osiedlu, bo konkurent może przyprowadzić ze sobą tłumy mieszkańców, którzy na niego zagłosują. Do takiej sytuacji doszło podczas wyborów na os. Gorzków. Krystyna Witkowska (radna Koalicji Obywatelskiej) przegrała z Miłoszem Drożdżem, mimo że na spotkaniu rekomendował ją sam prezydent Ludomir Handzel.

- Namówiłem panią radną, aby zdecydowała się startować na kolejną kadencję. Mam dla niej świeży, niedawno wydrukowany projekt ronda na ul. Freislera. Po spotkaniu będzie go można zobaczyć i przedyskutować z panią przewodniczącą, a także przekazać swoje uwagi dalej – zaznaczył prezydent Nowego Sącza.

W głosowaniu wzięło udział aż 167 mieszkańców (z urny wyciągnięto 155 kart), z czego 84 poparło Drożdża, 49 Witkowską, zaś 22 głosy były nieważne. Nowy przewodniczący na co dzień jest kierownikiem w nowosądeckim oddziale Wojewódzkiego Urzędu Pracy, zaś w wyborach samorządowych bez powodzenia startował do rady miasta z listy „Wybieram Nowy Sącz”, który utworzył wspólny klub z Prawem i Sprawiedliwością.

Czy na innych osiedlach też czekają nas takie niespodzianki? Ciekawie zapowiada się np. rywalizacja na os. Poręba Mała, gdzie przewodniczącym jest skonfliktowany z ratuszem Błażej Targosz. Pod koniec maja na osiedlowym spotkaniu prezydent Nowego Sącza sugerował mieszkańcom zmianę przewodniczącego. Konkurentem Targosza może być radny Maciej Rogóż, który został usunięty z klubu PiS, a następnie, powołując klub Sojusz dla Nowego Sącza, znalazł porozumienie z obozem radnych przy prezydencie Handzlu. Wyniki w pozostałych dwudziestu czterech osiedlach pokażą m.in. to gdzie prezydent i jego ekipa cieszą się największym poparciem mieszkańców.