Wąż miał około 70 cm długości. Zaalarmowano Państwową Straż Pożarną, policję, Straż Miejską. Szukano specjalisty mogącego bezpiecznie zdjąć węża z drzewa w sposób bezpieczny dla wykonującego to zadanie, jak również bez krzywdy dla zwierzęcia.
Na miejsce przybył pracownik jednego ze sklepów zoologicznych w Nowym Sączu. Nie miał on wątpliwości, że wąż na drzewie to boa dusiciel. Nawet tak niewielki mógł być groźny. Zwłaszcza dla dziecka, ale też dla zaskoczonego dorosłego, gdyby okręcił się wokół jego szyi.
Specjalista zoolog umiejętnie zdjął węża, który został przetransportowany do terrarium. Prawdopodobnie boa dusiciel wydostał się z terrarium któregoś z hodowców. Policja podjęła intensywne działania, by ustalić, kto jest właścicielem egzotycznego węża.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?