Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boks. Sądecki pięściarz przed sobotnią galą: Chcę wysłać jasną wiadomość [Wywiad]

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Archiwum T.Piotrowskiego
Rozmawiamy z Tomaszem Piotrowskim, który w najbliższą sobotę zaprezentuje się w ringu na Gali GIA Boxing Promotions.

Impreza z udziałem Piotrowskiego rozpocznie się o godz. 19 w Hali MOSiR w Nowym Sączu. W walce wieczoru Krzysztof Włodarczyk skrzyżuje swoje rękawice z Maximiliano Mario Gomezem. Sądeckiej publiczności pokaże się również nasza legenda kickboxingu Łukasz Pławecki, tocząc swoją czwartą walkę na bokserskim ringu, tym razem przeciwko Radoslavowi Estocinowi.

Tomku już w sobotę boksujesz na Gali GIA Boxing Promotions w Nowym Sączu. Zapewne już nie możesz doczekać się tego występu?
Tak zdecydowanie nie mogę się doczekać. Wracam do ringu, jak dla mnie po zbyt długim czasie przerwy. Wcześniej nie wyszła moja walka w Czechach, a to ze względu na zamieszanie czeskiej komisji licencji bokserskiej z PBU (Polska Unia Boksu). Dzięki temu moje przygotowania były jednak długie i owocne. Bardzo cieszy mnie też fakt, że dane mi będzie ponownie pokazać się przed kibicami w moim pięknym mieście.

Na co nastawiasz się w starciu z Dawidem Romańskim?
Niestety nie znam swojego przeciwnika. Wiem jedynie tyle, że walczy w MMA i kickboxingu. Nastawiam się na twardy bój. Dawid albo rzuci się na mnie stawiając wszystko na jedną kartę próbując w pierwszych minutach wygrać albo spróbuje boksować. Na obie możliwości jestem przygotowany.

Ponoć „gwarantujesz grzmoty”?
Obecnie trenuję w Halnym Nowy Sącz. Przygotowywałem się do walki razem z Łukaszem Pławeckim. Pomagaliśmy sobie w sparingach. Miałem także okazję zrobić obóz przygotowawczy razem z gośćmi z Gdańska. Best Boxing Promotion prowadzone przez Marcina Łatę przyjechało ze swoimi zawodnikami i wspólnie trenowaliśmy. To był bardzo dobry okres przygotowawczy. W Halnym jest pełne zaplecze pozwalające zawodnikowi rozwinąć skrzydła. Do tej walki trenowałem w sumie przez dwa miesiące.

Boks boksem, ale masz też zapewne inne zajęcie. Czym zajmujesz się na co dzień?
Pracuję jako elektryk w firmie Romako ze Świniarska. Praca zajmuje mi po ok. dziesięć, jedenaście godzin dziennie. A po pracy oddaję się treningom. Dodatkowo studiuję zaocznie psychologię w sądeckiej WSB. Jest więc co robić.

Na co mogą liczyć kibice w trakcie Twojego sobotniego występu? Co możesz im zagwarantować?
Dam z siebie wszystko i zostawię serce w ringu. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby wygrać i sprawić radość moim kibicom oraz wszystkim mieszkańcom naszego miasta. Mam także nadzieję, że moja kariera zacznie nabierać tempa. Współpraca z Halnym oraz Łukaszem Pławeckim układa się dobrze. Mam w końcu gdzie trenować. Mój trener Wojciech Nędza jest zadowolony z mojej dyspozycji. Chcę się dobrze zaprezentować i wysłać jasną wiadomość, że należy się ze mną liczyć i mając odpowiednich ludzi przy sobie mogę coś w tym sporcie osiągnąć. Co dokładnie? To oczywiście zweryfikuje ring i rzeczywistość. Zapraszam wszystkich, którzy chcieliby mnie wesprzeć, do współpracy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto