MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Browar się rozwija

rob
W pakowalni piwa. Inż. Stanisław Ciuba pierwszy od prawej. Fot. Robert DROBYSZ
W pakowalni piwa. Inż. Stanisław Ciuba pierwszy od prawej. Fot. Robert DROBYSZ
Browar Grybów staje na nogi. Piwo sprzedaje się coraz lepiej. Spowodowała to zmiana rynków zbytu. W ubiegłym roku sprzedano 10. tys. litrów. W ciągu pięciu miesięcy tego roku zrobiono ubiegłoroczną sprzedaż.

Browar Grybów staje na nogi. Piwo sprzedaje się coraz lepiej. Spowodowała to zmiana rynków zbytu. W ubiegłym roku sprzedano 10. tys. litrów. W ciągu pięciu miesięcy tego roku zrobiono ubiegłoroczną sprzedaż. Łącznie do końca roku zwiększy sprzedaż o prawie 700 proc. stosunku do ubiegłego roku. Zwiększa się zatrudnienie w firmie. Został przygotowany program restukturyzacji.

- Kiedy zostałem prezesem w październiku zeszłego roku zastałem zatrudnionych czterdziestu pracowników, obecnie pracuje osiemdziesięciu dwóch - mówi inż. Stanisław Ciuba, prezes Zarządu Browar Grybów Sp. z o.o.

- Od pierwszego czerwca przyjęliśmy do pracy kolejne pięć osób. Pracownicy dostają wypłatę regularnie. W maju wszyscy otrzymali podwyżkę. Zakład zaczyna odprowadzać należności do budżetu państwa. Przyjęliśmy zasadę - codziennie choćby milimetr do przodu. Milimetr do tyłu to jest stracony dzień.

Z czym się kojarzy Grybów? Z piwem. I jest to znakomita promocja miasta w całej Polsce. Reklamuje miasteczko tak, jak inne grybowskie atrakcje.

Prezes Ciuba jest pełen pomysłów. Zastanawia się nad stworzeniem rady dyrektorów lokalnych przedsiębiorstw. Ludzi, którzy mogą pomóc temu środowisku i funkcjonującym tu zakładom pracy.

- Przychodząc tutaj z Browaru Okocim, gdzie byłem przez ostatnie kilka lat dyrektorem generalnym chciałem pokazać, że ten mocno wyeksploatowany zakład można wyprowadzić z zapaści pod każdym względem - dodaje prezes Ciuba.

- Dzięki konsekwencji kadry udaje się produkować i sprzedawać. W programie restrukturyzacji znajdują się; odbudowa oczyszczalni ścieków, modernizowana jest gospodarka wodna w zakładzie. Remontowane są urządzenia do propagacji drożdży.

W zabytkowych piwnicach powstanie pub. W 2003 r. rozbudujemy warzelnię, zwiększy się zdolność produkcyjna i przepustowość fermentacji, wymieni się wszystkie linie do rozlewu piwa butelkowego.

Chcielibyśmy aby w 2004 r. browar produkował 150 tys. hektolitrów. Takie ilości piwa powinny się sprzedać w Polsce południowo - wschodniej.

Paradoks polega na tym, że najmniej sprzedaje się go w Grybowie, Nowym Sączu. Więcej już w Gorlicach i Zakopanem. Wchodzimy do Krynicy. Poprzez promocje na różnych imprezach pokazujemy, że mamy bardzo dobry produkt. Puby już zaczynają szukać piwa z Grybowa.

- Prezes browaru nie chce być osobą anonimową - dodaje Piotr Piechnik, burmistrz Grybowa. - Jest głównym sponsorem zbliżających się Dni Grybowa. Miasto użyczyło nazwy i to, że piwo nosi nazwę miasta jest załatwione od strony formalnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto