Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brzyski kolejnym wzmocnieniem Sandecji Nowy Sącz

Kaja Krasnodębska
Polska Press
Niespełna dzień po oficjalnym podpisaniu umowy wypożyczenia Mateusza Cetnarskiego, do zespołu Sandecji dołączył kolejny zawodnik, który jeszcze w ubiegłym sezonie grał w Cracovii. Przez najbliższy rok w barwach beniaminka z Nowego Sącza obejrzymy Tomasza Brzyskiego.

Przed nowosądeczanami bardzo ciężki sezon. Historyczny awans na boiska ekstraklasy już za nimi – teraz trzeba wziąć się do pracy. Najważniejszym celem będzie oczywiście utrzymanie, jednak na tym ambicje Sandecji z pewnością się nie zakończą. W każdym spotkaniu zagrają o komplet punktów, a nie oszukujmy się – w polskich rozgrywkach może zdarzyć się naprawdę wszystko. Aby było jak najlepiej potrzeba nie tylko ciężkich treningów w Gniewinie czy kolejnych sparingowych sprawdzianów, ale również transferów. Do ekipy Radosława Mroczkowskiego dołączyli już Aleksandar Kolev ze Stali Mielec, wypożyczeni z Jagiellonii Białystok Jonatan Straus oraz z Cracovii Mateusz Cetnarski. Na tym jednak nie koniec wzmocnień. We wtorek podpisano roczny kontrakt z czterokrotnym mistrzem Polski Tomaszem Brzyskim.

Obrońca podobnie jak Mateusz Cetnarski, w ubiegłym sezonie był zawodnikiem Cracovii. Do zespołu Pasów trafił jesienią z powodu perturbacji z Besnikiem Hasim, słabszymi wynikami Legii oraz groźbą gry w drużynie rezerw. Mimo, że sezon 2016/2017 nie należał do najlepszych w wykonaniu podopiecznych Jacka Zielińskiego, sam Brzyski nie pozostawił złego wrażenia. Z uwagi na kontuzję innego lewego obrońcy zespołu z ulicy Józefa Kałuży w Krakowie, Pawła Jaroszyńskiego, od razu wskoczył do wyjściowej jedenastki. Ostatecznie wystąpił w 22 ligowych spotkaniach, notując dwie asysty.

Patrząc na CV 35-latka śmiało można rzec, że nie był to najlepszy rok w jego karierze. Brzyski to bardzo utytułowany na polskich boiskach zawodnik. Może pochwalić się czterema tytułami mistrza Polski oraz zdobyciem trzech Pucharów Polski. A wszystko w barwach warszawskiej Legii, w której spędził przecież zaledwie trzy i pół sezonu. W tym czasie stał się jednak podstawowym zawodnikiem Wojskowych, a co za tym idzie dokładał swoją cegiełkę do kolejnych sukcesów klubu ze stolicy.

Jeżeli Brzyskiemu dopisze zdrowie oraz forma ma szansę w tym sezonie osiągnąć naprawdę imponującą liczbę 300 meczów rozegranych na boiskach ekstraklasy. Przed startem rozgrywek ma ich 269. Sandecja będzie jego siódmym klubem, który reprezentował będzie w najwyższej polskiej lidze. Zaczynał w Górniku Łęczna, potem Korona Kielce, Ruch Chorzów, Polonia Warszawa, Legia Warszawa i na koniec Cracovia. W Nowym Sączu spędzi co najmniej rok.

ZOBACZ TAKŻE: Sandecja najnowszym beniaminkiem Ekstraklasy

autor: Stanisław Śmierciak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto