Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa obwodnicy Muszyny. Sądeckie spółki mają rachunki zaległe na miliony

Stanisław Śmierciak
Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Firmy budujące obwodnicę Muszyny od kilku miesięcy nie dostały pieniędzy. Zaległości idą w miliony złotych, a niektóre spółki obawiają się już plajty. Burmistrza Jan Golba, po wniosku o upadłość generalnego wykonawcy, obiecał, że gmina ureguluje rachunki. Stawia jednak warunki.

Burmistrz Jan Golba zerwał kontrakt z generalnym wykonawcą drogi - śląską firmą Cargo, której grozi bankructwo z powodu innych robót. Ze spółką zawarł jednak porozumienie, że jego urząd zapłaci bezpośrednio podwykonawcom za zrealizowane dotąd zadania. W większości są to prywatne spółki z Sądecczyzny. Ich właściciele narzekają, że pieniędzy nie dostają. W poniedziałek wybierają się na spotkanie z burmistrzem Golbą.

- W połowie roku dostaliśmy pierwsze przelewy z Gminy Uzdrowiskowej Muszyna - opowiada Andrzej Sarata, właściciel jednej z firm zaangażowanych w budowę muszyńskiej obwodnicy. - W następnym miesiącu było opóźnienie z uregulowaniem naszej faktury, a miesiąc później dostaliśmy pieniądze za roboty z dwóch miesięcy. To było w lipcu. Od tamtego czasu burmistrz przestał płacić nie tylko mojej firmie, ale i kilku innym. To są milionowe kwoty.

Sporne rozliczenia szacują na 5-10 procent wartości robót. Widzi parę sposobów rozwiązania sporu. Wykonawcy mogą poprawić co trzeba i wystawić faktury odpowiadające stanowi faktycznemu. Wersja kolejna, zafakturują tylko to, co zrobili zgodnie z projektem, zaś poprawę fuszerek zlecą innym firmom i im zapłacą. - Kiedy wszystko będzie, jak trzeba, zapłacimy - dodaje Golba.

Ponieważ generalnego wykonawcy inwestycji praktycznie już nie ma, władze gminy chcą uzyskać bezpośrednio od podwykonawców gwarancje na wszystkie zrealizowane elementy obwodnicy. Podpisanie stosownych zobowiązań również jest bezwzględnym warunkiem wypłacenia pieniędzy.

Andrzej Sarata przekonuje, że żądania burmistrza Golby, zwłaszcza dotyczące gwarancji na już wykonane roboty, są całkiem nowymi punktami kontraktu. O takich obwarowaniach, zdaniem przedsiębiorcy, nie było mowy w chwili przejmowania cesji na rozliczanie robót bezpośrednio z podwykonawcami.

Burmistrz Muszyny i część podwykonawców inwestycji przyznają teraz, że rozstrzygnięcie przetargu na budowę obwodnicy budziło wątpliwości, ale nie można go było zakwestionować.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto