Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski Nowy Sącz: Zwyciężył projekt 34 za całe dwa miliony zł

Redakcja
Tak głosowali sądeczanie
Tak głosowali sądeczanie UM w Nowym Sączu
Radni poparli, dyrektorzy szkół zaangażowali uczniów. Miasto wybuduje im boiska szkolne. Cała pula na jedno zadanie

Jeszcze podczas prac nad projektem budżetu obywatelskiego Nowego Sącza radny Grzegorz Fecko napisał na swoim profilu facebookowym, że skończy się on ustawką.

- I tak to dziś wygląda - komentuje opublikowane we wtorek wyniki głosowania.

Wzięło w nim udział 16205 sądeczan. Najwięcej głosów - 4479 uzyskał projekt nr 34 „Aktywny Nowy Sącz”, który zakłada budowę boisk osiedlowych na ulicach: Piramowicza, Towarowej, Korzeniowskiego, Partyzantów i Bora - Komorowskiego oraz obiektów sportowych w Małej Porębie i Zespole Placówek Oświatowo-Wychowawczych przy ul. Lenartowicza. Oszacowano go na 2 mln zł, czyli tyle, ile wynosi cała pula budżetu obywatelskiego. Jego wygrana wyczerpuje więc środki finansowe przeznaczone na ten cel.

Od początku ten projekt budził kontrowersje. W odczuciu wielu „ratusz” zrobił wszystko, żeby budowa boisk mogła zyskać największe poparcie. W szkołach rozdawano karty do głosowania uczniom, z zaznaczonym już numerem projektu.

- Pan w szkole kazał dać rodzicom, żeby tak głosowali - usłyszała pani Jadwiga od swojego syna, ucznia SP nr 17. A w SP nr 7 z kolei proszono rodziców o wypełnienie kart podczas wywiadówek.

- Zaangażowanie szkół, nad którymi pieczę sprawuje prezydent, czy też radnych miejskich, jest bardzo czytelne. Fatalnie to świadczy o całym przedsięwzięciu - komentował sposób promocji projektu Wojciech Knapik, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Nowym Sączu, który również złożył swój pomysł do budżetu obywatelskiego. Jego propozycja „darmowego autobusu” na Festiwal Pannonica w Barcicach zyskała poparcie tylko 21 sądeczan.

- Wszyscy wiemy, kto się kryje za projektem nr 34. To nie jest budżet obywatelski, gdy zbiera się grupa osób - choć oficjalnie nie mówi się, że to grupa radnych - i zgarnia całą pulę - krytykuje radny Mieczysław Kaczwiński. Jego zdaniem powinno wprowadzić się budżet osiedlowy. Zwiększyć pulę środków o 500 tys. zł i dać do dyspozycji każdemu z osiedli po 100 tys. zł.

- Wówczas nikt nie musiałby chodzić i prosić o przysłowiową złotówkę na plac zabaw, chodnik czy siłownię na świeżym powietrzu. To byłoby bardziej obywatelskie niż ten budżet obywatelski jedynie z nazwy - uważa radny Kaczwiński. Za budżetami osiedlowymi opowiada się również radny Grzegorz Fecko: - Miasto na pewno nie straciło na tym budżecie obywatelskim, bo w końcu inwestujemy w boiska szkolne. Ale obawiam się, że przez ten bardzo przewidywalny wynik głosowania, budżet stracił ducha obywatelskości.

Wojciech Knapik radzi, żeby wzorem sąsiedniego Starego Sącza, miasto ustaliło limit wartości zadań np. na 500 tys. zł. Tak by w ramach budżetu obywatelskiego zrealizować nie jeden, a kilka projektów. To zwiększyłoby zainteresowanie mieszkańców budżetem.

Zadanie nr 34 oficjalnie poparli między innymi radni, którzy zasiadali w komisji weryfikującej wnioski mieszkańców: Michał Kądziołka, Andrzej Bodziony i Tomasz Cisoń. Zaprzeczają, jakoby mieli być autorami projektu.

- Dziwiły mnie te ataki na projekt, bo był on popierany przez rzeszę ludzi: Sportowców, nauczycieli, uczniów. Kiedy pomysłodawcy zwrócili się i do nas o poparcie, nie odmówiliśmy. Spodobała nam się inicjatywa, która połączyła kilka osiedli - mówi Michał Kądziołka, przewodniczący Zarządu Osiedla Dąbrówka, zaznaczając, że było to już po weryfikacji wniosków. Nie ukrywa radości, że zadanie, które poparł, zwyciężyło.

Cieszy się również Tadeusz Olszewski, nauczyciel wychowania fizycznego w SP nr 9 oraz wiceprzewodniczący Zarządu Os. Dąbrówka, wnioskodawca zwycięskiego projektu.

- To sukces wszystkich mieszkańców, którzy się zaangażowali w promocję projektu - mówi, dziękując za pomoc swoim uczniom.

ROZMOWA

- To był pierwszy budżet obywatelski. Wyciągam z niego wnioski - mówi Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza

Zaskoczył pana wynik ?

Nie zaskoczył.

Wygrał projekt, któremu pan kibicował?

Nie. Choć wiem, że krążyły opinie, że ja ten projekt popieram. Dementuję te pogłoski.

Projekt popierali za to pana radni, którzy zasiadali w komisji weryfikującej wnioski.

Komisja składała się nie tylko z radnych. To nie ma wpływu na głosowanie. Chyba nie sugeruje pani, że oni oddali te prawie 4,5 tysiąca głosów. Radni popierali różne projekty, by - nie ma co ukrywać - zyskać w oczach swojego elektoratu.

Wygrał jeden projekt. Czy to nie zniechęci sądeczan do ponownego składania swoich propozycji do budżetu?

Warto zauważyć, że to nie był tak naprawdę jeden projekt, a sześć. Pomysłodawcy poszli po rozum do głowy i uznali, że razem mogą przeforsować więcej. Skutecznie.

Nie wyciąga Pan żadnych wniosków?

Wręcz przeciwnie. Po pierwsze zastanawiam się, czy nie ustanowić granicy wysokości wartości projektów np. do 500 tys. zł, aby kilka mogło być realizowanych. Po drugie karty do głosowania następnym razem będą dostępne dopiero w dniu rozpoczęcia głosowania.

Nie był Pan przekonany do idei budżetu obywatelskiego. Zmienił Pan zdanie?

Nie byłem, ale cieszy mnie duże nim zainteresowanie sądeczan. Widzę, że jest potrzebny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto