Niezrealizowanie wygranych projektów, dyskryminacja wybranych osiedli oraz promowanie się radnych przez zadania realizowane w ramach BO - to tylko niektóre zarzuty w związku z którymi radny Michał Kądziołka złożył wniosek o ujęcie w planie pracy Komisji rewizyjnej sądeckiej rady miasta na rok 2023 kompleksowej kontroli wszystkich edycji BO od 2019 roku oraz wypracowanie nowego regulaminu.
- Mam zamiar mocno zaangażować się w tę kontrolę. Zebrałem bardzo wiele informacji od mieszkańców Nowego Sącza, których wnioski z niezrozumiałych przyczyn został odrzucone, podczas gdy takie same projekty, tylko sygnowane podpisami osób, którym bliżej do prezydenta były realizowane - mówi radny Michał Kądziołka.
Podkreśla, że chciałby, aby komisja dokładniej przyjrzała się działaniom komisji weryfikującej projekty, ale także kwestii realizowania budżetu obywatelskiego. Pod lupę miałyby być wzięte również fundusze, które miasto dokładało do realizacji budżetu obywatelskiego.
- To bardzo obszerny temat i cieszę się, że mój wniosek na komisji rewizyjnej został pozytywnie przyjęty. Chcielibyśmy też wypracować propozycje nowego regulaminu. W takiej formie, jak jest aktualnie nie służy już obywatelom. Radni wykorzystują ten budżet jako formę promowania swojego nazwiska - przyznaje Kądziołka.
W tym roku odbyło się bowiem w mieście kilka imprez z BO, które zapowiadane były wcześniej plakatami. Widniały na nich nazwiska radnych z poszczególnych osiedli. Jak zaznacza Kądziołka nowy regulamin miałby tego zabraniać.
Działania radnego Kądziołki popiera radna Iwona Mularczyk. W rozmowie z „Gazetą Krakowską” podkreśla, że zgłosiło się do niej wielu mieszkańców, którzy alarmowali o problemach.
- Ten rok to w BO głównie wycieczki i imprezy organizowane dla wąskiego grona osób. Oczywiście nie jestem przeciwnikiem takich wydarzeń, ale dotarły do nas sygnały od mieszkańców, którzy uważali, że nie w taki sposób te fundusze powinny być wykorzystywane. Zwracali też uwagę, że poszczególne osoby starają się w ten sposób promować, a to przecież pieniądze mieszkańców. Ewidentnie widać, że ten rok jest przedwyborczy - mówi Mularczyk i dodaje, że w budżecie obywatelskim najbardziej ucierpiało os. Dąbrówka.
Od trzech lat na tym właśnie osiedlu nie zrealizowano żadnego ze zgłoszonych projektów. Jak relacjonuje radny Michał Kądziołka po raz pierwszy osiedle nie miało możliwości skorzystania z BO w 2019 roku.
- W pierwszym roku kadencji prezydenta Ludomira Handzla pracowałam w komisji weryfikującej wnioski do BO. Prezydent powiedział, że na Dąbrówkę złotówki nie da i tak się też dzieje. Z góry było założenie, że Dąbrówkę trzeba „wykasować” - mówi radna Teresa Cabała.
To jednak nie jedyne zarzuty jakie kieruje radny Kądziołka. - Mamy też informacje, że projekty, które przewidywały organizację imprez i były finansowane z pieniędzy miejskich obsługiwane były przez firmy kojarzone z niektórymi radnymi. Chcemy więc sprawdzić, czy za pieniądze podatników organizowane były imprezy w lokalach, których właścicielami są osoby powiązane z niektórymi radnymi. W tym momencie to jest BO służący radnym, którzy już nawet się z tym nie ukrywają. To jest parodia - podsumowuje Kądziołka.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?