Byli trenerzy i piłkarze Limanovii szkolą młodzież w Egipcie

Duet jeszcze niedawno związany z limanowskim klubem, a obecnie pracujący dla krakowskiego Hutnika, wspierany przez Artura Ząbka, 1 września br. podjął się budowy akademii piłkarskiej egipskiego klubu Ghazl El-Mahalla.

Jak informuje oficjalna strona Hutnika, który współpracuje z Egipcjanami, trenerzy po zapoznaniu się w warunkami pracy na miejscu oraz przygotowaniu harmonogramu projektu, rozpoczęli działania. Najpierw utworzono odpowiedni model gry, przygotowano bloki treningowe skierowane do poszczególnych grup wiekowych, następnie przeszkolono kadrę trenerską.

Jak potwierdza Artur Ząbek, już w listopadzie efekty pracy Polaków były bardzo widoczne.

– Każda z grup młodzieżowych zaczęła wyraźnie otwierać i budować grę, stwarzając sobie wiele sytuacji. Dzięki wprowadzeniu i nieustannym realizowaniu założeń modelu gry, wszystkie kategorie zaczęły punktować na szczeblu centralnym. (Odpowiednik Polskiej CLJ). Struktury akademii są oparte na tym samym modelu, przez co każda grupa młodzieżowa gra w takim samym ustawieniu, oraz realizuje te same założenia na boisku –przekazał.

Warto dodać, że trenerzy Andrzej Paszkiewicz i Walid Kandel przejęli obowiązki szkoleniowców w kadrze U19. Trzymają również pieczę nad szkoleniem zawodników w grupie U21.

Artur Ząbek zauważa, że akademia może pochwalić się wszystkimi grupami młodzieżowymi na szczeblu centralnym.

– Czekamy jedynie na informacje z Egipskiego Związku Piłki Nożnej co do grupy U14. Jedną z przeszkód jest terminarz, ponieważ każda z drużyn gra swoje mecze ligowe w innym dniu tygodnia, przez co trzeba mocno modyfikować grafik oraz terminy treningów. Na uwagę zasługuje fakt, że w zeszłym sezonie tylko dwie drużyny z całej akademii grały na szczeblu centralnym, przegrywając tam praktycznie wszystkie swoje mecze. Kolokwialnie mówiąc, praktykując wybijanie piłki na aferę. Niezmiernie się cieszymy, że owoce naszej ciężkiej i nieustannej pracy widać w każdym roczniku – dodał.

Egipcjanin Walid Kandel jest mocno związany z Ziemią Limanowską. Pytany o to czy tęskni za Limanową i swoim byłym klubem nawet się nie wahał.

– Cały czas. Kocham Limanową. Czuję, że to mój dom, moja rodzina i zawsze będąc na tej ziemi, czuję, że jestem u siebie. Mam nadzieję, że Limanovii uda się awansować wyżej. Pan prezes Janusz Bugajski i trener Piotr Kapusta wykonują tam dobrą robotę – mówił nam w czerwcu ub. roku.

W sezonie 2016/17 Kandel wraz z Limanovią, jako grający trener, wywalczył awans na czwartoligowy poziom.

– Otrzymałem kilka ofert, z pierwszej i trzeciej ligi. Wybrałem jednak pozostanie w Limanowej. Zaczynałem nowy rozdział jako trener. Dysponowałem mocną kadrą, ciężko pracowaliśmy, w szatni i w klubie panowała rodzinna atmosfera. Bóg dał nam ten awans, następnie przyszedł trener Andrzej Paszkiewicz i miałem okazję pracować razem z nim, jako zawodnik. Wszystko było jak należy – wspominał Kandel. Teraz obaj znaleźli się w Egipcie.

Sportowy24.pl w Małopolsce