Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chłopcy z sądeckiej budowlanki odnawiają Dom Dziecka

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Szymon Ptaszkowski, Adrian Csorich, Kacper Mężyk i Dariusz Godawski - uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych w Nowym Sączu chcieli pomóc dzieciom i w praktyce wykorzystać zdobytą w szkolę wiedzę. Znaleźli sponsorów i dzięki ich pomocy remontują Dom Dziecka przy ul. Łącznik.

FLESZ - Masowo kupujemy mieszkania, rynek nieruchomości wciąż nienasycony

„Kolorowy pokój dla szarego świata” - to tytuł projektu realizowanego przez czterech uczniów klasy trzeciej technikum sądeckiej budowlanki od początku ferii zimowych. Na terenie Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych przy ul. Łącznik remontują pomieszczenia, które niebawem staną się Domem Dziecka. Do projektu zachęciła uczniów wychowawczyni - Ewa Szczurek.

- Chłopaki w ramach pięknego projektu wolontariatu, takiego z duszą i sercem zorganizowali nam piękną niespodziankę - mówi Ewa Kukla z Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Nowym Sączu. - Przyszli do nas z konkretną propozycją, a my ją przyjęliśmy.

W budynku przy ul. Łącznik w Nowym Sączu dotychczas mieścił się ośrodek interwencyjny. Teraz na dwóch piętrach powstaje Dom Dziecka z miejscami dla 14 dzieci na każdym z nich. Uczniowie budowlanki początkowo mieli wyremontować jedynie sześć pokoi.

- Projekt zaczęliśmy we wrześniu i nikt nie spodziewał się, że nabierze on takich rozmiarów. Sami szukaliśmy sponsorów, a dzięki patronatowi prezydenta Nowego Sącza udało się pozyskać ich wielu - podkreśla Szymon Ptaszkowski, uczeń sądeckiej budowlanki. - Pozyskaliśmy materiały budowlane oraz środki finansowe na zakup tego, co nam brakowało.

Okazało się, że dzięki sponsorom można poszerzyć zakres prac. Te ruszyły pierwszego dnia ferii, a chłopcy poświęcili każdy dzień na robotę. Zamiast ośmiu pokoi remontują ich dziesięć, do tego trzy łazienki, dwie kuchnie, dwie jadalnie i klatkę schodową.

- Chcemy, żeby dzieci które będą mieszkać w tych pokojach, korzystać z tych pomieszczeń, dobrze się w nich czuły - podkreśla Szymon. - Taka pomoc jest ważna i potrafi podbudować człowieka.

Jego kolega ze szkoły, Kacper Mężyk dodaje, że projekt pozwala im wykorzystać w praktyce wiedzę, którą zdobyli podczas nauki i na praktykach. Sam zaangażował się w akcję z potrzeby serca, żeby dzieci, które zamieszkają w tym domu, żyły w lepszych warunkach.

- W szkole dużo się nauczyliśmy, a teraz przekładamy to na praktykę. Moglibyśmy pomóc w inny sposób, a my skupiliśmy się na naszej przyszłości i zawodzie - wtrąca Dariusz Godawski, również uczeń trzeciej klasy technikum sądeckiej budowlanki. - Ten projekt to też świetna przygoda. Pomagamy dzieciom, które nie mają rodziny lub nie mogą zostać w rodzinnym domu. Ich uśmiech, gdzy przychodzą podglądać efekty naszej pracy, jest bezcenny.

Czwarty z uczniów - Adrian Csorich przyznaje, że każdy z nich wkłada w pracę wiele wysiłku, bo jednak budowlanka nie jest lekkim zajęciem. Ma jednak nadzieję, że za ich przykładem pójdą inne osoby i podobne projekty będą realizowane.

Mimo wysiłków chłopców i przede wszystkim przez zwiększony zakres prac, nie udało im się dokończyć zadania w czasie ferii zimowych. Pracują więc w tygodniu, gdy pozwala im na to wolny czas po szkole oraz w soboty. Do uczniów zgłosiła się właścicielka jednej z firm sprzątających, która zaoferowała, że po zakończonym remoncie za darmo wysprząta budynek. Uczniowie liczą jeszcze, że uda się znaleźć sponsora, który sfinansuje zakup rolet do okien. Na to już nie mają funduszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Chłopcy z sądeckiej budowlanki odnawiają Dom Dziecka - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto