MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Do grobu cadyka

Jerzy Wideł
W tym tygodniu do swoich miejsc kultu przyjadą chasydzi z całego świata. W pierwszej kolejności do grobu Dywre Chaima Halberstama i jego pięciu synów na cmentarzu żydowskim w Nowym Sączu.

W tym tygodniu do swoich miejsc kultu przyjadą chasydzi z całego świata. W pierwszej kolejności do grobu Dywre Chaima Halberstama i jego pięciu synów na cmentarzu żydowskim w Nowym Sączu. Drugim etapem pielgrzymki będzie Bobowa i tamtejszy cmentarz, gdzie leży Salomon Ben Natan, wnuk Chaima Halberstama.
W dorocznej wizycie na tych cmentarzach bierze z reguły ponad setka chasydów, wyznawców żydowskiego nurtu religijnego, który narodził się w ubiegłym stuleciu w Galicji. Wyznawcy chasydyzmu są bardzo pobożni. Ich wyznanie wiary przyjmuje niekiedy formy tańca, śpiewu.
Z dużym zainteresowaniem są obserwowani przez Polaków chociażby ze względu na swój ubiór - czarne płaszcze niby sukmany, białe podkolanówki. Na głowach noszą futrzane, bądź bawełniane czapy.
- Zawsze w połowie kwietnia, z okazji rocznicy śmierci Halberstama pobożny chasyd musi odwiedzić jego grób - mówi Jakub Mueller, opiekun żydowskiego cmentarza i bóźniczki. - Tak nakazuje mu religia, gdyż dla chasyda Nowy Sącz jest tym, czym dla Polaka katolika Częstochowa. Chasydzi mieszkają w różnych państwach od Izraela po USA, Kanadę, Wielką Brytanię. Bardzo liczne środowisko jest poza Izraelem w Nowym Jorku. Są wspólnotą wzajemnie się szanującą. Za każdym razem kiedy przyjeżdżają do Sącza, ze zdziwieniem stwierdzają, że takich miast pod nazwą Kyriat Sanz jest przynajmniej w Izraelu kilkanaście. W Netanii jest samodzielna dzielnica o tej nazwie, gdzie mieszka prawnuk Dywre Chaima Halberstama.
W Izraelu trwa teraz wojna. Ale warto podkreślić, że chasydzi z racji swojej pobożności i zasług dla żydowskiej religii są zwolnieni ze służby wojskowej i nigdy nie biorą karabinu do ręki. W związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie również i w tym roku w pielgrzymce uczestniczy mniej izraelskich chasydów niż zwykle.
Świat chasydów galicyjskich m.in. w Bobowej, Grybowie, Nowym Sączu to już historia i przeszłość. Ale ich coroczna obecność w tych miejscach przypomina, że stanowili społeczność obywateli austro-węgierskich i polskich. Byli zamkniętą społecznością, ale barwną i wcale nie wojującą.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto