Do Zabrzeży pospieszyły dwa wozy bojowe z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 2 Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Dotarcie do miejsca, w którym płonął dom, wymagało jednak pokonania odległości około 40 km.
Szybciej mogli przystąpić do gaszenia ognia druhowie z ochotniczych straży pożarnych z gminy Łącko. Zwłaszcza ci z Zabrzeży, Czerńca i Zarzecza, bo oni mieli do przebycia zaledwie kilka kilometrów. Łącznie w akcji uczestniczyło aż siedem ochotniczych straży pożarnych.
- W chwili dotarcia na miejsce strażaków płomienie wydobywały się przez okna i drzwi domu - relacjonuje starszy brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta Miejskiego PSP w Nowym Sączu. - Na szczęście mieszkanka domu zdołała wydostać się z jego wnętrza.
Kobieta wymagała jednak natychmiastowej pomocy medycznej. Tej udzielali jej początkowo strażacy, a kilka chwil później poszkodowaną zaopiekowała się załoga ambulansu pogotowia ratunkowego.
Kobieta, która uratowała się z płonącego drewnianego domu, została przetransportowana do Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu.
Gaszenie domu, przez prawie pół setki strażaków, trwało trzy i pół godziny. To czego nie strawił ogień zniszczone zostało,przez wodę, która były tłumione płomienie.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?