MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Drabina do niebaÉ

Iwona KAMIEŃSKA
Stara drabina nie sięga do najwyższych kondygnacji sądeckich wieżowców. Fot. Stanisław ŚMIERCIAK
Stara drabina nie sięga do najwyższych kondygnacji sądeckich wieżowców. Fot. Stanisław ŚMIERCIAK
Już od jutra nie będzie dla naszej straży pożarnej zbyt wysokich budynków. Fajermani odbierają samochód który w razie potrzeby wywinduje ich na najwyższe kondygnacje wieżowców, aby mogli ratować ludzkie życie i mienie.

Już od jutra nie będzie dla naszej straży pożarnej zbyt wysokich budynków. Fajermani odbierają samochód który w razie potrzeby wywinduje ich na najwyższe kondygnacje wieżowców, aby mogli ratować ludzkie życie i mienie.
Specjalistyczny samochód na podwoziu volvo wyposażony jest w nowoczesny podnośnik hydrauliczny.

Taka jeżdżąca winda to dla sądeckich strażaków nie lada luksus biorąc pod uwagę, że przez długie lata dysponowali wysłużonym wozem z drabiną.

Stara, ponad 20-letnia ,enerdowska" ifa miała swoje atuty: ze względu na niewielkie gabaryty nie było miejsca gdzie nie mogłaby wjechać. Ale miała też poważne wady.

30-metrowa drabina chwiała się przy silnym wietrze zaś jej kiepski zasięg niepokoił strażaków przed każdą akcją ,na wysokościach".

Za pomocą drabiny można było dostać się co najwyżej na 7 piętro. Strach pomyśleć co by się stało, gdyby paliło się na dziesiątym a ogień odciął ratownikom drogę po schodach.

Na szczęście do tak dramatycznej sytuacji nigdy nie doszło. Nie można jednak liczyć na wieczną przychylność losu i bardzo dobrze, że liczyć już nie trzeba. Pogromcy ognia i wody odetchnęli z ulgą, sądeczanie mogą teraz spać spokojniej - w razie niebezpieczeństwa ratownicy będą mogli ściągnąć ich nawet z dachu najwyższych miejskich budynków.

- Stara drabina z uwagi na swoje liczne zasługi nie pójdzie w odstawkę - mówi komendant miejski PSP Janusz Basiaga. - Będzie jeździć dopóki będzie sprawna. Każde auto się przyda i bardzo dobrze, że mamy ich coraz więcej.

Niedawno jednostki w stolicy powiatu i w Krynicy wzbogaciły się o terenowe auta marki kia, które zastąpią w akcjach sfatygowane 10-letnie polonezy.

W kosztach zakupu obydwóch wozów (102 tys. zł) partycypował PZU, który przekazał na ten cel 25 tys. zł. Pieniądze na nowe volvo pochodzą z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej oraz z Urzędu Miasta Nowego Sącza.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto