Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Druhowie z OSP Biegonice już mają czym ratować życie ofiar wypadków zanim przyjedzie karetka reanimacyjna

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Defibrylator, torba z materiałami do udzielania pierwszej pomocy (w straży nazywana PSP R -1), szyny Kramera i "deska" do transportu poszkodowanych, to sprzęt ratownictwa medycznego, który trafił do rąk druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w dzielnicy Biegonice w Nowym Sączu. Jednostki ze 125-letnią historią, w której prym wiedzie wielce zasłużony strażacki klan Wolaków.

- W naszej jednostce nie posiadaliśmy do tej pory takiego sprzętu, dlatego będzie on na pewno bardzo przydatny podczas wyjazdów do akcji – mówi Krzysztof Wolak, naczelnik OSP Biegonice. – To sprzęt z górnej półki i na pewno będzie bardzo dobrze wykorzystany przez ratowników dla dobra poszkodowanych.

Druhowie są szczególnie zadowoleni z defibrylatora, mogą go bowiem obsługiwać nawet i te osoby, które nie znają procedur ratownictwa medycznego.

- To w pełni automatyczny defibrylator zewnętrzny pochodzący od renomowanego producenta – mówi druh Konrad Wolak, druh OSP Biegonice. – Jest on kompatybilny ze wszystkimi elektrodami, dlatego ratownicy pogotowia bez problemu będą mogli podpiąć swój defibrylator do naszych elektrod.

Doposażenie jednostek straży pożarnej w sprzęt ratownictwa medycznego staje się coraz pilniejszym zadaniem tym bardziej, że zmienia się także charakter działania strażaków. Rzadziej są oni wzywani do akcji typowo gaśnicznych, bowiem dominować zaczynają interwencje związane z wypadkami drogowymi, katastrofami budowlanymi i innymi zdarzeniami odbiegającymi od tradycyjnego wyobrażenia o zawodzie strażaka.

W biegonickiej jednostce OSP sporo jest absolwentów kierunków ratownictwa medycznego, wielu z nich pracuje też na co dzień w karetkach pogotowia ratunkowego i zawodowej straży pożarnej.

Miasto Nowy Sącz otrzymało wspomniany sprzęt w ramach "Funduszu Sprawiedliwości - Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej Ministerstwa Sprawiedliwości".

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 5. „Borówka czy jagoda?”

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto