Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dworzec PKP Nowy Sącz: termin remontu z poślizgiem

J. Kolasa, W.Chmura
Nieliczni podróżni od dwóch lat muszą uprawiać slalom pomiędzy drewnianymi stemplami podtrzymującymi sufit dworca PKP
Nieliczni podróżni od dwóch lat muszą uprawiać slalom pomiędzy drewnianymi stemplami podtrzymującymi sufit dworca PKP fot. archiwum
Odpadający tynk z fasady, drewniane stemple podtrzymujące sufit, dziurawe rynny i przepełnione kosze na śmieci. Tak wygląda wizytówka Nowego Sącza, czyli główny dworzec kolejowy.

Od pierwszego marca nie można skorzystać nawet z dworcowych ubikacji. "Toalety nieczynne. Awaria" - informują kartki na szybach. Co innego mówi Agata Gajdosz, administrująca sądeckim dworcem. - Kobieta, która obsługiwała toalety, zrezygnowała - wyjaśnia Gajdosz. - Nie dziwię się, nie miała wielu klientów.

Zapewnia, że chce postawić przenośne toalety dla podróżujących. Kiedy to się stanie, nie potrafi powiedzieć. W głównej hali dworcowej panują pustki. Już dawno zamknięte zostały dwa kioski z gazetami i pamiątkami. Pustym okienkiem wyziera na pojedynczych podróżnych nieczynny sklepik ze słodyczami naprzeciwko wejścia. Ostatnie działające głośniki chrypią tak, że nie można zrozumieć komunikatów. Zegary na peronach wskazują różne godziny.

Wnętrze jest smutną pozostałością jednego z najładniejszych dworców w Małopolsce, jakim był po remoncie z początku lat 80. ubiegłego stulecia. Budynek podparty belkami dwa lata temu przez pracowników "Sądeczanki" zamarł w oczekiwaniu na remont. Jest zamykany między godziną 23.30 a 3.30 w nocy, a więc w czasie, gdy nie przejeżdża żaden z kilkunastu pociągów kursujących przez Nowy Sącz.

- Taką decyzję wydała spółka PKP Dworce Kolejowe - wyjaśnia Gajdosz. - To umożliwiło nam częściowe rozwiązanie problemu z bezdomnymi, którzy tutaj przychodzili. Przy temperaturze minus 10 stopni dworzec dla nich jest jednak dalej dostępny.

Przekonuje, że przez ostatnie lata, kiedy administruje dworcem, poprawił się tutaj porządek. - Sytuacja wtedy była dużo gorsza - nadmienia. Kiedy jednak wczoraj chcieliśmy sfotografować zaniedbane wnętrze budynku, natychmiast interweniowali ochroniarze wynajęci przez firmę Gajdosz.

Remont zapowiadany na marzec tego roku dotąd nie ruszył. Spółka Dworce Kolejowe miała przygotować dokumentację inwestycji w ubiegłym roku. Aleksandra Koniak, dyrektor PKP SA Oddziału Dworce Kolejowe w Krakowie, twierdzi, że kończą się prace. Koszt remontu szacuje na 7,5 mln zł. Roboty najwcześniej zaczną się za kilka tygodni. - Zdajemy sobie sprawę ze stanu sądeckiego dworca - zapewnia dyr. Koniak. - Remont w tym roku jest absolutnie pewny. Mamy pieniądze z ministerstwa i naszej spółki.

Przygotowanie dokumentacji miały przedłużyć, jak twierdzi, ustalenia z konserwatorem zabytków m.in. co do antresoli, której tylko część przejdzie generalny remont.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto