Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziury w drogach po zimie. Kierowcy zgłaszają się po odszkodowania [ZDJĘCIA]

Paweł Szeliga
Po zimie większość dróg w regionie przypomina ser szwajcarski. W Nowym Sączu najgorzej wyglądają ulice Kolejowa, Barska, Nawojowska i Magazynowa. W powiecie najbardziej ucierpiały nawierzchnie jezdni w gminach Grybów, Piwniczna- Zdrój i Podegrodzie. Dziury wyskakują zwykle w asfalcie, który ma więcej niż 10 lat. W szczeliny i pęknięcia dostawała się woda, która zamarzając rozsadzała nawierzchnię.

Powiatowy Zarząd Dróg w Nowym Sączu od początku roku zużył już 50 ton asfaltu, aby wypełnić ubytki. Aby uporać się z problemem, potrzebuje co najmniej drugie tyle. Każda tona kosztuje 600 zł. Co roku na łatanie dziur po zimie PZD wydaje około pół miliona złotych, Miejski Zarząd Dróg - nawet dwa miliony, bo ma więcej starych szos, które od lat czekają na modernizację.

- Co roku na remonty dróg wydajemy sześć milionów złotych - wylicza Grzegorz Mirek, dyrektor sądeckiego MZD. - Jedną trzecią pochłania usuwanie pozimowych szkód.

Od początku roku do nowosądeckiej policji zgłosiło się 28 kierowców, którzy uszkodzili auta na dziurawym asfalcie. Domagają się odszkodowania od zarządców dróg. - Poszkodowanych jest wielu, jeśli wziąć pod uwagę, że za cały miniony rok odnotowaliśmy tylko 36 takich zdarzeń - zauważa nadkomisarz Krzysztof Jamrozowicz, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Jak podkreśla, funkcjonariusze, którzy jadą na miejsce, żeby przygotować dokumentację dla ubezpieczyciela, zwykle nie karzą kierowców mandatami. - Nawet jeśli zarządca drogi przezornie umieści znak ostrzegający przed wyrwą, trudno jest udowodnić, że winę za szkodę ponosi kierowca - wyjaśnia naczelnik Jamrozowicz. - Mógł przecież nie zauważyć znaku ostrzegawczego, jadąc np. za ciężarówką.

W przypadku uszkodzenia auta na dziurawej drodze radzi wykręcić numer 997 lub 112 i czekać na radiowóz. W 2012 r. najwięcej takich przypadków dotyczyło zniszczenia opon i felg, za co kierowcy dostali średnio 400 zł odszkodowania. Od 1,5 do 2 tys. wypłacano za uszkodzenie zawieszenia. Najwięcej - 6 tys. dostał kierowca, który zepsuł podwozie luksusowego auta na drodze w Kamionce Wielkiej.

Wpadłeś, wjechałeś w wielką dziurę na drodze w Nowym Sączu lub okolicy? Masz zdjęcia lub filmik? Przyślij je do nas na [email protected], a my je opublikujemy! Sprawdzamy, gdzie ekipy remontowe powinny pojawić się jako pierwsze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto