Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Firma z Rzeszowa pozywa gminę Limanowa o milion złotych. O co chodzi?

Tatiana Biela
Tatiana Biela
Nowa sieć kanalizacyjna sprawia mieszkańcom Młynnego problemy. Być może to wina studzienek kanalizacyjnych
Nowa sieć kanalizacyjna sprawia mieszkańcom Młynnego problemy. Być może to wina studzienek kanalizacyjnych fot. UG Limanowa
Gmina Limanowa została pozwana przez rzeszowską firmę Instalbud o milion złotych. Sprawa dotyczy dodatkowych kosztów związanych z budową sieci kanalizacyjnej w Młynnem. Tymczasem mieszkańcy miejscowości skarżą się na problemy z kanalizacją, które pojawiły się po ostatnich ulewnych deszczach.

b]FLESZ - Najwięksi truciciele w UE. Jest Polska

O pozwie złożonym przez firmę z Rzeszowa władze gminy dowiedziały się w marcu tego roku. Wójt Jan Skrzekut był zaskoczony, nie tyle faktem, że wykonawca żąda dodatkowych pieniędzy za realizację inwestycji, ale wysokością kwoty, którą miałaby zapłacić gmina.

- Milion złotych to, naszym zdaniem, o wiele za dużo - mówi Jan Skrzekut w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Wójt wyjaśnia, że kontrahent z Rzeszowa domaga się dodatkowego wynagrodzenia za fragment kanalizacji, wykonany ponad zakres ujęty w projekcie.

- Oczywiście gmina czuje się w obowiązku zapłacić za każdą wykonaną pracę, ale nie możemy ponosić odpowiedzialności za dodatkowe koszty jakie poniósł wykonawca chociażby w związku z podwyżką cen za materiały - tłumaczy.

Jan Skrzekut podkreśla, że gmina uważa roszczenia Instalbudu za bezzasadne i liczy, że sprawę rozstrzygnie sąd.

- Na razie nie otrzymaliśmy w tej sprawie żadnego zawiadomienia, dlatego spokojnie czekamy na rozwój sytuacji - mówi.

Pozew sądowy to nie jedyny problem związany z inwestycją w Młynnem. Jak wyjaśnia Jan Skrzekut, okoliczni mieszkańcy podnosili na zebraniach miejskich inne problemy związane z zarówno z samą inwestycją, jak i funkcjonowaniem kanalizacji oraz nowo wybudowanej oczyszczalni ścieków.

- Dotarły do nas informacje, że Instalbud, wbrew wcześniejszym uzgodnieniom nie doprowadził do porządku części gruntów prywatnych przez które przechodzi kanalizacja - tłumaczy wójt gminy Limanowa

Kolejny problem ujawnił się po ostatnich ulewnych deszczach. Okazało się, że kanalizacja jest nieszczelna, a oczyszczalnia ścieków zanotowała aż dziesięciokrotny wzrost materiału do oczyszczenia. Sprawą zainteresował się Stanisław Sajdak, radny gminy, który jest także kierownikiem Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Limanowej.

- Nie chce nikogo oskarżać, ale moim zdaniem, mogło dojść do pewnych zaniedbań na etapie budowy systemu kanalizacji. W ubiegłym roku lato było stosunkowo suche, ale w tym roku spadły obfite deszcze i od razu pojawił się problem - wyjaśnia.

Radny uważa, że w tym momencie niewiele można już zrobić, ponieważ trudno oczekiwać, że wykonawca będzie z powrotem wykopywał rury z ziemi.

- To lekcja na przyszłość, żeby starannie sprawdzać każdy fragment kanalizacji zaraz po skończeniu prace przez wykonawcę - zaznacza.

Dodaje, że zanim podpisano protokoły odbioru należało przeprowadzić próby ciśnieniowe i zwrócić się do inspektora nadzoru, aby takich pomiarów dopilnował.

- W końcu chodzi o gminne pieniądze - podkreśla.

Stanisław Piegza, szef Wydziału Inwestycji i Pozyskiwania Środków Zewnętrznych wyjaśnia, że przeprowadzono próby ciśnieniowe, a także porozumiano się w tej sprawie z inspektorem nadzoru. Jego zdaniem, za problemy w Młynnem odpowiadają zaniżone studzienki kanalizacyjne. Obiecuje, że gmina zajmie się zidentyfikowaniem tych studzienek.

Budowa systemu kanalizacji w Młynnem rozpoczęła się w 2017 a zakończyła w 2018 roku. Jej koszt to ponad 7, 5 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Firma z Rzeszowa pozywa gminę Limanowa o milion złotych. O co chodzi? - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto