Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Groźny pożar w górskiej wiosce. Do ognia strażacy dotarli wycinajac otwór w dachu domu

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
KM PSP Nowy Sącz, OSP Łącko, OSP Zagorzyn, OSP Wola Kosnowa
Chcąc skutecznie tłumić ogień szalejący na poddaszu dużego domu w górskiej wiosce Zagorzyn w gminie Łącko strażacy musieli wykorzystać potężny podnośnik samochodowy. Będąc ponad dachem, wycinali w nim otwór umożliwiający im wlewanie wody na płomienie.

FLESZ - Wypieramy z naszej świadomości, że jest pandemia

od 16 lat

Było pięć minut przed godzina jedenastą w sobotę, 15 stycznia 2022 r., kiedy ogniowe larum z miejscowości Zagorzyn w gminie Łącko dotarło do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Płonął duży dom, a dokładnie to płomienie oraz dym już wypełniały całe jego poddasze.

Najbliżej do szybko rozprzestrzeniającego się ognia niszczącego dom w górskiej wiosce mieli druhowie z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. szybko dotrzeć tam mogli również pożarnicy - ochotnicy z sąsiednich wiosek. Z Łącka i Woli Kosnowej. Do walki z żywiołem równocześnie z lokalnymi jednostkami OSP skierowane zostały też zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 2 PSP w Nowym Sączu.

Szybko okazało się, że do skutecznego tłumienia płomieni wypełniających poddasze konieczne jest dotarcie tam od góry. Przez dach. Do tego strażacy musieli wykorzystać potężny podnośnik samochodowy. Taki samochód volvo został wysłany z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 PSP w Nowym Sączu.

Jak przekazuje oficer dyżurny Miejskie Komendy PSP w Nowym Sączu strażacy, ochotnicy i zawodowcy, zdołali uratować dom, nie dopuszczając do przedostania się ognia na niższe kondygnacje. Tam sporo zniszczeń zostało spowodowanych przez wodę i dym. Najważniejsze jest jednak to, ze w pożarze nikt nie ucierpiał.

Po zakończonych działaniach gaśniczych strażacy ponownie sprawdzili pomieszczenia kamerą termowizyjna. Na swoich stronach facebookowych pokazali nawet jak w miejscach o złej widoczności widzą oni ogień na ekranie takiej kamery.

Strażacy przed odjazdem zabezpieczyli uszkodzony dach plandekami dostarczonymi przez właściciela.

Działania strażaków w Zagorzynie trwały ponad trzy godziny.

Przyczyna pożaru jeszcze jest nieustalona.

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Groźny pożar w górskiej wiosce. Do ognia strażacy dotarli wycinajac otwór w dachu domu - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto