Grybów. Miliony na walkę z osuwiskiem. Trwają prace stabilizacyjne. Zdjęcia budzą nadzieję

W marcu 2020 roku fragment zabezpieczonego kamiennym murem zbocza runął do koryta rzeki Białej. Sytuacja zrobiła się poważna. W styczniu 2021 roku zabytkowy budynek został zabezpieczony konstrukcją stalową, ale jasne było, że jest to jedynie rozwiązanie tymczasowe. Na przełomie 2020 i 2021 roku dokonano niezbędnych wzmocnień podłoża i budynku. Teren został wpisany do rejestru osuwisk.

Niedawno na naszych łamach informowaliśmy o tym, że jeszcze w tym roku ruszą niezbędne prace stabilizujące. Środki na ich realizację przekazała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Udało się zdobyć kwotę aż 8 mln zł. To 100 procent wartości całej inwestycji.

Ks. Paweł Bobrowski, który do sierpnia br. był kierownikiem grybowskiego Caritasu, przez lata wykonał wiele, by osuwisko zostało zabezpieczone, obecnie jest proboszczem parafii Dębno, ale na bieżąco śledzi sytuację w Grybowie.

- Trwało to wiele lat, ale zdaje się, że w końcu się udało. Obserwuję to, co dzieje się w Grybowie i choć nie ma mnie tam fizycznie, odczuwam wielką radość, satysfakcję, że budynek i skarpa zostaną uratowane. Jest to zasługą wielu ludzi i instytucji, ale najważniejsze, że nadal będzie można służyć chorym - przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” ks. Paweł Bobrowski.

Jego następca ks. Dawid Włodarczyk zauważa, że na odetchnięcie z ulgą jest jeszcze zbyt wcześnie, ale widać nadzieję.

- Wiadomo, że sytuacja, w której dochodzi już do realizacji projektu zabezpieczenia osuwiska i budynku pozwala z większą nadzieją patrzeć w przyszłość. Nie martwić się za każdym razem, kiedy wzmagają się opady – nie ukrywa.

Podejmowane są prace na wielu zakresach czynności, bo dotyczą one zabezpieczenia geotechnicznego całości osuwiska, prace konserwatorskie i restauracyjne istniejącego muru oporowego, a także wymagane prace dokumentacyjne, aby jak najszybciej można było przejść do kolejnych etapów prac zabezpieczających całość terenu.

- Na razie sprzyja nam pogoda i oby tak było przez cały czas podejmowanych zadań – komentuje w rozmowie z nami.

O konkretnym terminie powrotu do budynku póki co nie chce mówić. - Będzie można o tym porozmawiać dopiero w sytuacji, kiedy zabezpieczone będzie osuwisko – podsumowuje.

W lipcu 2021 roku Łukasz Kmita, wojewoda małopolski wraz z samorządowcami i zastępcą dyrektora Wód Polskich Radosławem Radoniem, przy okazji wizyty w Grybowie wspólnie zastanawiali się nad rozwiązaniami dotyczącymi zabezpieczenia osuwiska.

Prace zgodnie z planem mają zakończyć się do końca 2022 roku. W ramach inwestycji zostaną wykonane naprawa istniejących murów oporowych oraz tzw. palowanie skarpy.

Rolę inwestora zastępczego, pełnomocnika, który współpracuje na każdym etapie realizacji tej inwestycji – od wyboru wykonawcy, inżyniera i inspektora nadzoru po rozliczenie zadania, pełni Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

Warto dodać, że budynek prócz walorów użytkowych, jest również pięknym zabytkiem. To bowiem dwór Hoschów – pałac dawnych właścicieli dóbr grybowskich wzniesiony w drugiej połowie lat 30. XIX wieku.

Kryzys energetyczny