Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia Nowego Sącza: kto naprawdę ulokował tu miasto?

wch
fot. stanisław śmierciak
Prawdziwy sądeczanin obudzony o północy powinien wyrecytować, że historia Nowego Sącza zaczyna się 8 listopada 1292 roku, co udokumentowane jest aktem lokacyjnym podbitym pieczęcią króla czeskiego Wacława II. Tenże zakochany w swoim mieście i wyedukowany sądeczanin powinien wiedzieć i o tym, iż wielce prawdopodobne jest, że to niejaki Paweł z Przemankowa podszepnął Wacławowi II (nieważne po polsku czy czesku), aby właśnie w widłach Dunajca i Kamienicy ulokował miasto, które by mu służyło jako baza wypadowa na dalsze tereny polskie.

Paweł z Przemankowa nie był zwykłym Pawłem, lecz biskupem krakowskim, z którym bardzo liczono się na królewskim dworze. Oczytany, dużo podróżował, a poza tym, jak to się dzisiaj mówi, facet z charakterem. Jeszcze jako kanclerz księcia krakowsko-sandomierskiego Bolesława Wstydliwego (męża świętej Kingi, założycielki starosądeckiego klasztoru klarysek) miał czelność postawić się swojemu pryncypałowi, czego pewnie ów się po kątach wstydził. Darł koty też z innym księciem Leszkiem Czarnym, za co nawet trafił do więzienia. Ale i stamtąd umiał się odgryźć. Narobił tyle szumu na całą chrześcijańską Europę, że jego prześladowcę obłożono klątwą. Z więzienia szybko wyszedł, a gdy Leszek Czarny dokonał żywota, wspólne interesy zbliżyły go do żony zmarłego księcia - Gryfiny, ciotki Wacława II, a później i do samego czeskiego monarchy.

Upatrzył go sobie na króla polskiego, zapraszał do Krakowa na tron, a gdy ten wreszcie się zjawił, nie omieszkał wymóc na nim w zamian za poparcie, potwierdzenia przywilejów dla duchowieństwa. Słowem i jemu przeszedł przez rozum. Wacław II nie był osobowością zbyt lotną. Umiejętnością czytania i pisania nie grzeszył. Ciągle męczyły go nocne koszmary, bał się panicznie burzy, uciekał przed kotami. Na geografii też słabo się znał, więc, jak to utrzymuje wielu historyków, jest bardzo prawdopodobne, że miejsce lokacji Nowego Sącza podszepnął mu rozeznany w małopolskich realiach biskup Paweł. W zamian za oddanie wsi Kamienica pod przyszłe miasto królewskie wytargował dla biskupstwa krakowskiego znacznie bogatszy Biecz

Wacław II przystał na ofertę, choć miejsca, gdzie ulokował Nowy Sącz, nigdy nie widział. Przypadło mu jednak do gustu położenie na wzniesieniu w widłach trzech rzek - Popradu, Dunajca i Kamienicy. Było to jedyne polskie miasta, które założył. Zanim zmarł, ufundował między innymi kościół franciszkanów.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto