Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jerzy Schejbal wraca na Jesienny Festiwal Teatralny ze sztuką Yasminy Rezy „Życie: trzy wersje”

Redakcja Nowy Sącz
Sztuka francuskiej dramatopisarki to w najprostszym ujęciu kilka, wydawałoby się błahych, rozmów między dwiema parami, które odsłaniają nie jedną, ale wiele prawd
Sztuka francuskiej dramatopisarki to w najprostszym ujęciu kilka, wydawałoby się błahych, rozmów między dwiema parami, które odsłaniają nie jedną, ale wiele prawd fot. Janusz Bobrek
Po ośmiu latach na Jesiennym Festiwalu Teatralnym, tym razem w Starym Sączu, ponownie można było zobaczyć „Życie: trzy wersje” Yasminy Rezy w reż. Jerzego Scheibala. Po spektaklu, urodzony w Nowym Sączu, aktor spotkał się z festiwalową publicznością.

„W domu młodego małżeństwa odbywa się typowy dramat. Sześcioletni syn Soni (Natasza Leśniak) i Henryka (Piotr Ligienza) nie chce spać; wymyśla kolejne powody, aby skoncentrować na sobie uwagę. Ciastko, jabłko, bajka, całus na dobranoc… Zachowanie chłopca podnosi poziom emocji zapracowanych rodziców i staje się przyczyną ich kłótni dotyczącej metod wychowawczych. Głośną wymianę zdań przerywa dzwonek do drzwi… To państwo Finidori (Katarzyna Pakosinska i Jerzy Schejbal) przyszli z wizytą, o dzień za wcześnie. Chociaż młodzi małżonkowie nie są przygotowani na przyjęcie gości (pusta lodówka, domowy strój), to jednak nie mają wyboru, bo profesor Hubert Finidori jest naukowym autorytetem Henryka i to od niego zależy awans młodego astronoma. Na szczęście znajdują się jakieś przekąski i jest jeszcze wino, które z upływem czasu rozwiązuje języki. Może za bardzo…

Kiedy profesor – niby przypadkiem – informuje młodego naukowca, że w internecie pojawił się artkuł dotyczący tego samego problemu, nad którym Henryk pracuje od trzech lat, atmosfera staje się szczególnie napięta.
Jaki będzie finał tej historii? Komu uda się osiągnąć swój cel? Prezentując trzy wersje wydarzeń (tylko na pozór do siebie podobne), autorka pokazuje, że o ludzkim losie decydują czasem drobnostki: chwilowe emocje, jedno niefortunne słowo, pomyłka…”
(opracowała Anna Skalska)

Dlaczego jesienią tak często chorujemy?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto